To już szósta edycja krakowskiego festiwalu, nad którym czuwa wdowa po artyście Danuta Grechuta.
– Na każdym festiwalu słuchamy nowych interpretacji i mam następującą obserwację: mężczyźni nie dają sobie rady z pełną delikatności muzyką. Potwierdza się, że Marek wyręczał mężczyzn w miłosnych wyznaniach. Kiedy miało do nich dojść, zakochani panowie, zamiast wyznać, co czują, włączali jego płytę – mówi „Rz" Danuta Grechuta.
Pierwsza edycja imprezy odbyła się w 2007 r. w pierwszą rocznicę śmierci Marka Grechuty. Od tego czasu najważniejszym elementem krakowskiej imprezy jest konkurs „Interpretacje", w którym młodzi artyści wykonują piosenki krakowskiego barda. W tym roku komisja zakwalifikowała 20 uczestników spośród ponad 100 zgłoszeń.
Odbędą się też warsztaty dla młodych, na Uniwersytecie Jagiellońskim zaś zaplanowano panel dyskusyjny z udziałem poetów Nowej Fali: Ewy Lipskiej, Ryszarda Krynickiego, Leszka Aleksandra Moczulskiego oraz związanego z „bruLionem" Marcina Barana. Tematem będzie „Ekologia w twórczości Marka Grechuty".
Poeta Leszek A. Moczulski, przyjaciel Grechuty i autor tekstu „Korowodu", napisał wiersz „Na 7-mą rocznicę śmierci Marka G.", który kończy się tak: „Serce czułe, nie brak ognia/– taka Marka ekologia./Przeciw smutkom – melancholia/– taka Marka ekologia".