Unijne rynki pracy kilka lat temu dawały niezwykle atrakcyjne okazje zarobkowe. – Po wejściu do Unii początkowo zarabiało się za granicą 6-7 razy więcej niż tutaj – tłumaczy na łamach „Newsweeka" prof. Romuald Jończy z Uniwersytetu Ekonomicznego we Wrocławiu. – Teraz, przez zmiany kursów, szybsze tempo wzrostu płac i cen w Polsce, te relacje są jak 1:3 – dodaje.
Emigracja zarobkowa przestała być tak opłacalna, dlatego młodzi Polacy szukają pracy w kraju. Fala wyjazdów, która od 2007 r. narastała, dziś straciła impet. Liczba Polaków czasowo przebywających za granicą utrzymuje się na w miarę stałym poziomie ok. 2 mln – wynika z danych Głównego Urzędu Statystycznego.
Polscy przedsiębiorcy mają się dobrze?
Recesja gospodarcza nie jest tak mocno odczuwalna w Polsce – w porównaniu z pozostałymi krajami Europy. Mimo niekorzystnych warunków Polacy podejmują chętnie ryzyko prowadzenia działalności gospodarczej. Z raportu „Przedsiębiorczość w Polsce" opracowanego przez Ministerstwo Gospodarki wynika, że w 2012 r. liczba zarejestrowanych podmiotów gospodarczych wzrosła do 3,9 mln – o 100 tys. w stosunku do roku poprzedniego. Można więc mówić o umiarkowanym, ale jednak optymizmie przedsiębiorców. Wpływ na rozwój sektora małych i średnich przedsiębiorstw (MSP) mają m.in. programy unijnego dofinansowania działalności gospodarczej, takie jak m.in. Program Innowacyjna Gospodarka, który w latach 2007-2013 miał do rozdysponowania ponad 10 mld euro. „Zastrzyk" z tej gotówki zasilił m.in. polskie firmy z sektora nowych technologii i jednostki badawcze, z korzyścią dla całej gospodarki.