Oscary: Walka sztuki z biznesem

Werdykt Akademii świadczy o tym, że kino społeczne i artystyczne skutecznie rywalizuje z rozrywką.

Aktualizacja: 29.02.2016 17:46 Publikacja: 29.02.2016 16:57

Kadr z najlepszego filmu „Spotlight”: Michael Keaton i Mark Ruffalo

Kadr z najlepszego filmu „Spotlight”: Michael Keaton i Mark Ruffalo

Foto: UIP

Członkowie Amerykańskiej Akademii Filmowej połączyli w tym roku wodę z ogniem. Największymi zwycięzcami oscarowego wyścigu są filmy z dwóch biegunów kina – znakomity „Spotlight" Toma McCarthy'ego, uznany za najlepszy tytuł roku, i „Mad Max: Na drodze gniewu", którego twórcy wyszli z Dolby Theatre aż z sześcioma statuetkami. A pośrodku jest uhonorowana trzema nagrodami „Zjawa".

Bo na kartach do głosowania od jakiegoś czasu toczy się walka o duszę kina. Czym jest? Czym będzie? W ostatnich latach akademicy starali się udowodnić, że sztuka filmowa zza oceanu ma duże ambicje, i przyznawali Oscary filmom, które ostro diagnozowały kondycję społeczeństwa i współczesnego człowieka. „To nie jest kraj dla starych ludzi" braci Coen, „Miasto gniewu" Paula Haggisa, „The Hurt Locker. W pułapce wojny" Kathryn Bigelow, ubiegłoroczny „Birdman" Alejandro Gonzaleza Inarritu – tych tytułów nie mogli ignorować nawet wyrafinowani krytycy europejscy.

Pozostało 81% artykułu
Miesięczny limit darmowych artykułów został wyczerpany

Teraz 4 zł za tydzień dostępu!

Czytaj 46% taniej przez 4 miesiące

Na bieżąco o tym, co ważne w kraju i na świecie. Czytaj bez ograniczeń artykuły z Rzeczpospolitej i wydania magazynowego Plus Minus.

Kultura
Festiwal Millennium Docs Against Gravity. Kim są zwycięzcy?
Kultura
Nowa instytucja kultury - Instytut Różnorodności Językowej Rzeczypospolitej
Kultura
Noc Muzeów, czyli spacer do przeszłości i przyszłości
Kultura
Rząd: Prawo twórców do tantiem w sieci niezbywalne. Co na to Netflix i Spotify?
Kultura
Teatr Dramatyczny i Stary do obsadzenia. Niedługo poznamy nazwiska dyrektorów