Monika Olejnik chciała porozmawiać z wiceministrem kultury Jarosławem Sellinem o filmie i dyskusji na temat „robienia katarsis wbrew narodowi”, które zarzuciła „Idzie” Telewizja Publiczna. – Nie widziałem. Zainteresuję się tym, obejrzę na nagraniu – odpowiedział poseł PiS. Komentarz, który wyświetlono przed filmem w TVP2 został oprotestowany przez reżyserów i recenzentów.
- Myślałam, że ta dyskusja skłoni pana do tego, żeby obejrzeć film – skomentowała sytuację prowadząca program, która nie po raz pierwszy chciała porozmawiać z wiceministrem na temat nagrodzonego filmu. - Pani mnie namawia od dłuższego czasu. Naprawdę tylko z braku czasu nie obejrzałem, ale obejrzę – odpowiedział Sellin.
Jarosław Sellin bronił decyzji władz Telewizji Polskiej, które zdecydowały o emisji ideologicznego komentarza do filmu. - W latach 90. różne filmy puszczano w polskiej telewizji z elementami komentarza historycznego – mówił polityk. Nie umiał jednak wymienić ani jednego takiego filmu.
Olejnik dopytywała, czy film "Ida" wymagał komentarza.