Côtes du Rhône Louis Bernard

Annały historii wina w każdym z krajów mają swoich bohaterów.

Aktualizacja: 21.04.2016 23:58 Publikacja: 21.04.2016 19:41

Côtes du Rhône Louis Bernard

Foto: materiały prasowe

Osobą, która rozpoczęła proces usystematyzowania francuskich przepisów, był Pierre Le Roy de Boiseaumarie zwany „baronem le Roy". Prawnik z wykształcenia, a pilot i weteran I wojny światowej z woli historii został właścicielem winnicy z racji małżeństwa.

Jego przeżywający kryzys sąsiedzi, lokalni producenci z Chateauneuf-du-Pape, szybko dostrzegli w nim sprzymierzeńca w swoich staraniach o poprawę sytuacji. A zagrażało im między innymi podszywanie się poślednich wytwórców pod ich renomowane wyroby.

W 1923 roku Le Roy doprowadził do ustanowienia ścisłych zasad produkcji wina dla regionu Chateauneuf-du-Pape. Kilka lat później, w 1937 roku, podobnymi regulacjami objęto już cały obszar Côtes du Rhône. Tak narodził się system AOC porządkujący kwestię obszaru pochodzenia danego wina, mówiący o dozwolonych szczepach winorośli oraz dopuszczalnych metodach produkcji. Potem baron le Roy współpracował przy tworzeniu ogólnokrajowego instytutu INAO przyznającego trunkom klasyfikacje.

Kronikarze Doliny Rodanu twierdzą, że to właśnie za sprawą Pierre'a Le Roya de Boiseaumariego ziemia ta uzyskała status i popularność, jakie należały się jej już dawno. Region ten, oprócz Prowansji, był przecież jednym z pierwszych, gdzie zaczęto produkować wino. Winnice założyli Grecy, po których pałeczkę przejęli Rzymianie, a następnie chrześcijańscy zakonnicy. Od 1309 roku wina z Doliny Rodanu zaczęły trafiać na papieskie stoły. Stało się tak dzięki upodobaniu papieży Francuzów rezydujących przez kilkadziesiąt lat w Awinionie do miejscowych trunków.

Cała winna Dolina Rodanu rozciąga się na długości ponad 200 kilometrów – od Vienne aż za Awinion. Z racji zróżnicowania terroir, różnych uprawianych odmian winogron i tradycji winiarskich dzieli się na część północną i południową. Północ jest mała i bardziej prestiżowa. W położonych przy rzece winnicach na granitowym podłożu uprawia się głównie czerwony szczep syrah. Stąd pochodzą między innymi słynne Hermitage i Côte-Rôtie. Południe to przede wszystkim królestwo bardzo przyjemnych codziennych win o ugruntowanej renomie, stanowiących doskonały dodatek do potraw o nie tylko francuskim rodowodzie, plus oczywiście wspomniane już Chateauneuf-du-Pape. W południowych winnicach przeważa czerwony grenache, a towarzyszą mu syrah, mourvedre i cinsault.

Jednym z producentów win Côtes du Rhône jest Maison Louis Bernard, część imperium winnego rodziny Boisset, które obejmuje nie tylko Francję, ale i amerykańską Napa Valley. Louis Bernard działa od 40 lat i przez ten czas doczekało się grupy sumiennych plantatorów, współpracowników zaopatrujących go w winogrona doskonałej jakości.

Louis Bernard Côtes du Rhône składa się z odmian grenache i syrah. Ma piękny wiśniowy kolor słusznie zapowiadający bujny i przyjemny owocowy zapach. Harmonijne i bogate, ze świeżym i zdecydowanym finiszem. Bezpretensjonalne, ale pewne jakości swego smaku. Będzie świetnie współgrało zarówno z wędlinami podanymi na przystawkę, jak i pieczonym mięsem oraz miękkimi serami. Bo w prostocie tkwi właśnie jego siła.

Jerzy Mazgaj, prezes zarządu delikatesów Alma, miłośnik cygar, dobrych trunków i wybornej kuchni

 

Kultura
Nie żyje Ewa Dałkowska. Aktorka miała 78 lat
Materiał Promocyjny
Mieszkania na wynajem. Inwestowanie w nieruchomości dla wytrawnych
Kultura
„Rytuał”, czyli tajemnica Karkonoszy. Rozmowa z Wojciechem Chmielarzem
Kultura
Meksyk, śmierć i literatura. Rozmowa z Tomaszem Pindlem
Kultura
Dzień Dziecka w Muzeum Gazowni Warszawskiej
Kultura
Kultura designu w dobie kryzysu klimatycznego