W kinie Luna o godz. 22 zostanie w sobotę przypomniany film „Świątynie kultury” (projekcja w ramach Millennium Docs Against Gravity Film Festival). To wciągająca refleksja o naszej współczesnej cywilizacji.
Sześć ikonicznych europejskich budowli potraktowanych zostało jako lustro nas samych i dzisiejszej kultury przez wybitnych twórców współczesnego kina. Wim Wenders portretuje słynną Filharmonię Berlińską, Robert Redford – Instytut Salka w kalifornijskim mieście La Jolla, Michael Madsen – więzienie Halden w norweskim mieście Halden, Michael Glawogger – Rosyjską Operę Narodową, Margreth Olin – Operę w Oslo, a Karim A?nouz – Centrum Georgesa Pompidou w Paryżu.
Każdy z tych budynków jest pokazany w zupełnie inny sposób, bo i każdy z nich funkcjonuje na autonomicznych prawach i ma własną duszę: pod względem zewnętrznym i wewnętrznym zorganizowany jest również na innych zasadach. W filmie poznajemy nie tylko wizualny obraz tych budowli, lecz także ich architektoniczną strukturę. Zrealizowany w technice 3D obraz jest wyjątkowo uwodzący – z jednej strony – rozmachem, z drugiej strony – spójnością i odrębnością poszczególnych opowieści. Bardzo warto.
Miłośnicy twórczości Wojciecha Fangora będą mieli okazję obejrzeć opowiadający o nim dokument. Narratorem filmu zrealizowanego przez Andrzeja Sapiję jest sam Wojciech Fangor, który siedząc w swojej pracowni w Błędowie, niedługo przed śmiercią opowiada o kolejnych etapach własnego życia, w którym wątki osobiste przeplatają się z twórczością. Przypomina m.in. że abstrakcja była dla niego trudnym do przekroczenia krokiem i że pomocną dłoń podał mu Wojciech Zamecznik.
To właśnie Zamecznik pomógł mu powiesić pierwszą wystawę w sposób nowatorski w skali świata – tworząc w 1958 roku instalację przestrzenną „Studium przestrzeni” w Salonie Nowej Kultury w Warszawie. Pokazał wówczas m.in. swoje pierwsze op-art - owe obrazy – pulsujące koła, które potem rozsławiły go na cały świat. Artysta pamięta, że i krytycy sztuki i widzowie przyjęli wystawę z oburzeniem. I że to go upewniło, że coś w nich jest, skoro tak reagują.