W sobotę najwytrwalsi Bluesroadsowicze spędzili w Studenckim Klubie Żaczek aż 12 godzin, bo tyle trwały łącznie koncerty w ramach Przeglądu Zespołów oraz występów gwiazd wieczoru. Już od godziny 15:00 Żaczek rozbrzmiewał dźwiękami za sprawą młodych kapel. Jury miało twardy orzech do zgryzienia, gdyż finaliści konkursu prezentowali równy, wysoki poziom.
- Jest mi niezręcznie być w jury, bo wszyscy grają fajnie - mówił Wojciech Waglewski, przewodniczący. Ostatecznie największą sympatię widzów, a tym samym nagrodę publiczności zdobył zespół BoW, a grand prix i pełen pakiet nagród głosami jurorów otrzymali The Jammos.
Koncert Gwiazd rozpoczął zespół Levi, promując swoją drugą płytę "Odcienie". Grupa jest przykładem na to, że blues może świetnie nadaje się do tańca. W repertuarze zespołu pojawiły się również nieco bardziej nostalgiczne numery o zabarwieniu soulowym, a nawet popowym. Z Levi gościnnie wystąpił Antek Krupa, który pojawił się również na samej płycie. Wszyscy muzycy mieli przyjemność z grania, a charyzmatyczna wokalistka pokazała nie raz, jak duża siła drzemie w jej gardle.
Kolejny zespół również zaplanował premierę swojej płyty na festiwalu Bluesroads. Hot Tamales - krakowskie trio akustyczne, to skład niezwykle lubiany w mieście, szturmujący z powodzeniem wiele festiwali, z czego ostatnim ich sukcesem jest zakwalifikowanie się do występu na dużej scenie tegorocznego Rawa Blues Festiwal. Ich pierwsza płyta pt. "Hot Tamales Trio" zaprezentowana na żywo podbiła serca zgromadzonej widowni, wprowadzając wszystkich w bajkowy nastrój za sprawą wokalu, harmonijki oraz gitary.
Występ urozmaicili trzej panowie: Rafał Kukiełko, Robert Kapkowski oraz Piotr Kozub, udzielając się wokalnie w chórkach.