Po wygranych przez Trumpa wyborach prezydenckich grupa "Trumps" umieściła na Facebooku oświadczenie, że - aby uniknąć łączenia jej z Donaldem Trumpem - jej członkowie są otwarci na nowe propozycje nazw i poprosili fanów o pomoc.
- Nie utożsamiamy się z tym gościem - powiedział lider "Trumps" w rozmowie z AFP. - Nic nas z nim nie łączy i nie chcemy, by utożsamiano nas z polityką - podkreślił.
Co ciekawe wielu fanów proponowało, by grupa nadal miała polityczną nazwę, choć nieco inną: wśród propozycji pojawiły się takie nazwy jak "The Hillarys" (od imienia rywalki Trumpa w wyborach, Hillary Clinton) oraz "The LePens" (nawiązanie do liderki Frontu Narodowego Marina Le Pen.
Ostatecznie jednak grupa najprawdopodobniej przyjmie nazwę "Odd Zoo".