Batuty dla kobiet

Marta Gardolińska została dyrektorką Opery National de Lorraine w Nancy. To kolejna młoda polska dyrygentka, która robi karierę w Europie.

Aktualizacja: 28.01.2021 22:04 Publikacja: 28.01.2021 19:21

Marta Gardolińska wystąpi w Polsce z NOSPR 21 lutego

Marta Gardolińska wystąpi w Polsce z NOSPR 21 lutego

Foto: mafot. mat.pras./ Bartek Barczyk

Kiedy jesienią ub. roku Marta Gardolińska poprowadziła w Nancy premierę zapomnianej opery Alexandra von Zemlinsky'ego, recenzent „Ruchu Muzycznego" zachwycił się jej talentem i umiejętnością trzymania w ryzach skomplikowanej materii muzycznej. W Polsce jest jednak mało znana, choć kształciła się na Uniwersytecie Muzycznym w Warszawie, ale od dziesięciu lat mieszka w Wiedniu. Jej niedawny, grudniowy koncert w Filharmonii Narodowej przeszedł bez echa, bo odbywał się bez udziału publiczności.

32-letnia Marta Gardolińska jest jednak aktywną artystką. Ma za sobą debiut ze słynną Los Angeles Philharmonic Orchestra czy współpracę z Bournemouth Symphony Orchestra. Sukces, jaki odniosła, przygotowując w Nancy wystawienie postromantycznej opery Zemlinsky'ego, zaowocował teraz objęciem stanowiska dyrektora muzycznego w tamtejszym teatrze.

Będzie nie tylko pierwszą Polką we Francji na tym stanowisku, ale i pierwszą kobietą dyrektorującą w Nancy. Kontrakt popisała na trzy lata, jako dyrektorka zadebiutuje już 4 lutego, dyrygując orkiestrą Opery w Nancy na koncercie „Dream or Destiny", który będzie transmitować Radio France.

Nie jest jedyną polską dyrygentką odnoszącą sukcesy w świecie. Od połowy 2021 r. Orkiestrą Miasta Madryt będzie kierować niewiele starsza Marzena Diakun, która wygrała konkurs na to stanowisko. Jej kariera także rozpoczęła się od Francji, gdzie pracowała jako asystent w Orkiestrze Filharmonicznej Radia Francuskiego. Prowadziła z nią wiele koncertów.

Z orkiestrami i teatrami operowymi w Niemczech związana jest Ewa Strusińska, nam znana jako dyrektorka muzyczna Filharmonii Szczecińskiej w latach 2013–2016.

W Polsce mamy coraz więcej utalentowanych młodych dyrygentek, choćby związaną z Operą Narodową Martę Kluczyńską czy Katarzynę Tomalę-Jedynak, której talent ciekawie rozwija się w Teatrze Wielkim w Poznaniu.

Kiedy jesienią ub. roku Marta Gardolińska poprowadziła w Nancy premierę zapomnianej opery Alexandra von Zemlinsky'ego, recenzent „Ruchu Muzycznego" zachwycił się jej talentem i umiejętnością trzymania w ryzach skomplikowanej materii muzycznej. W Polsce jest jednak mało znana, choć kształciła się na Uniwersytecie Muzycznym w Warszawie, ale od dziesięciu lat mieszka w Wiedniu. Jej niedawny, grudniowy koncert w Filharmonii Narodowej przeszedł bez echa, bo odbywał się bez udziału publiczności.

2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Kultura
Warszawa: Majówka w Łazienkach Królewskich
Kultura
Plenerowa wystawa rzeźb Pawła Orłowskiego w Ogrodach Królewskich na Wawelu
Kultura
Powrót strat wojennych do Muzeum Zamkowego w Malborku
Kultura
Decyzje Bartłomieja Sienkiewicza: dymisja i eurowybory
Kultura
Odnowiony Pałac Rzeczypospolitej zaprezentuje zbiory Biblioteki Narodowej
Materiał Promocyjny
Dzięki akcesji PKB Polski się podwoił