Reklama

Świecka refleksja na finał Festiwalu Beethovenowskiego

„Niemieckie requiem” Brahmsa nie okazało się aż tak efektowną pointą tegorocznego Festiwalu Beethovenowskiego, jak można się było tego spodziewać.

Aktualizacja: 15.04.2017 08:05 Publikacja: 15.04.2017 08:00

Świecka refleksja na finał Festiwalu Beethovenowskiego

Foto: materiały prasowe

Na finał takiej imprezy, przypadający w Wielki Piątek, wielkie dzieło Johannesa Brahmsa nadaje się idealnie. Jest popularne, a więc chętnie słuchane, a mimo wielkiej liczby wykonawców (orkiestra symfoniczna, potężnych chór, dwoje solistów) dominuje w nim ton wyciszenia i zadumy. I nie stara się olśnić słuchacza efektownymi pomysłami muzycznymi, bliższe były bowiem Brahmsowi tradycje niemieckiej, subtelnej liryki wokalnej niż wielkich oratoriów

Pozostało jeszcze 84% artykułu

Już za 19 zł miesięcznie przez rok

Jak zmienia się świat i Polska. Jak wygląda nowa rzeczywistość polityczna po wyborach prezydenckich. Polityka, wydarzenia, społeczeństwo, ekonomia i psychologia.

Czytaj, to co ważne.

Reklama
Kultura
Festiwal Warszawa Singera, czyli dlaczego Hollywood nie jest dzielnicą stolicy
Kultura
Tajemniczy Pietras oszukał nowojorską Metropolitan na 15 mln dolarów
Kultura
1 procent od smartfona dla twórców, wykonawców i producentów
Patronat Rzeczpospolitej
„Biały Kruk” – trwa nabór do konkursu dla dziennikarzy mediów lokalnych
Kultura
Unikatowa kolekcja oraz sposoby jej widzenia
Reklama
Reklama