David Fricke, niezwykle wpływowy redaktor “Rolling Stone”, najważniejszego magazynu muzycznego świata napisał:
"Czteroosobowy zespół z Gdańska miał piekielną, 24-godzinną podróż przez Amsterdam i Minneapolis, ale przyjechali z poczuciem humoru w stanie nienaruszonym. Wokalista i gitarzysta Grzegorz Kwiatowski zaznaczył, że ich rodzinne miasto to zarówno "kolebka Solidarności", jak i miejsce, gdzie rozpoczęła się II wojna światowa. Ten kontrast wyjaśnia huśtawkę nastrojów między ponurym klimatem z Radiohead, a sferycznymi brzmieniami w stylu Sigur Rós na dwóch albumach Trupa Trupa – „Headache” „Jolly New Songs”. „Dobre czasy minęły"- śpiewał gorzko Kwiatowski. Brzmiało to jak początek satysfakcjonującej przyjaźni".
Pozytywną recenzję występu zamieściło również „Chicago Tribune”.
Przed Trupą Trupa występy na najważniejszych wiosennych i letnich festiwalach w Europie.