Reklama
Rozwiń

Bardzo muzykalny Stanisław - KONKURS

Soyka zaprasza do Jazz Cafe na „Wieczór Poezji” przez duże P i muzyki przez duże M. Dla naszych czytelników mamy 4 płyty „Studio Wąchock”

Aktualizacja: 12.12.2009 12:07 Publikacja: 11.12.2009 09:34

Soyka potrafi zamienić każdy wers w melodię i każdą muzykę w poezję

Soyka potrafi zamienić każdy wers w melodię i każdą muzykę w poezję

Foto: Fotorzepa, Jak Jakub Ostałowski

Jest niepowtarzalny, ma swój styl, a łatwość, z jaką zamienia każdy wers w melodię, każdą muzykę w poezję, jest zadziwiająca. Wydany niedawno album „Studio Wąchock” jest tego najlepszym przykładem. Soyka stworzył kompozycje do wierszy Miłosza, Staffa i Herberta. Sam napisał słowa do kilku piosenek, w tym niezwykle intrygującego „Monologu pajaca”. Całego albumu słucha się z zainteresowaniem od pierwszego do ostatniego nagrania.

Cóż, kiedy ja wolę Soykę spontanicznego, improwizującego na scenie. Te utwory znane z ostatniej i wcześniejszych płyt zyskają nowy wymiar, kiedy artysta zetknie się z publicznością. Efekt może być zaskakujący, kiedy będzie miał słuchaczy tak żywiołowo reagujących, jak stali bywalcy Jazz Cafe w Łomiankach.

Warto zwrócić uwagę na pozytywny przekaz piosenek Soyki. Na płycie „Studio Wąchock” znajdziemy nową kandydatkę na przebój „Zobacz we mnie człowieka” z jasnym przesłaniem ulepszania świata i siebie samych. Być może powtórzy sukces „Tolerancji”.

Soyka jest laureatem pierwszego przyznanego Fryderyka dla najlepszego wokalisty w 1994 r. Swój album z sonetami Szekspira podarował osobiście Elżbiecie II. Napisał też muzykę do poematu „Tryptyk rzymski” Jana Pawła II. Z wokalisty zaczynającego karierę od śpiewania standardów jazzu, bluesa i soulu stał się wszechstronnym artystą obdarzonym darem łatwego nawiązywania kontaktu z publicznością. I z wdziękiem z niego korzysta.

[i]Stanisław Soyka, Jazz Cafe, Łomianki, ul. Warszawska 69, bilety: 65 zł, rezerwacje: tel. 22 751 41 12, wtorek (15.12) – środa (16.12), godz. 20[/i]

Reklama
Reklama

[ramka]KONKURS

Dla naszych czytelników mamy 4 płyty Stanisława Soyki „Studio Wąchock”.

Wygrają 4 pierwsze zgłoszenia na adres [mail=kultura@rp.pl]kultura@rp.pl[/mail].

[b] Znamy już zwycięzców, dziękujemy za udział w konkursie, poinformujemy ich drogą elektroniczną.

Start konkursu 12.12 (sobota), godz. 12.00.[/b]

[link=http://www.facebook.com/pages/Serwis-Kulturalny-rppl/140157390741]Zostań fanem serwisu na Facebooku[/link] - informacje o konkursach - zaproszenia na koncerty, do teatru, ciekawe książki.[/ramka]

Jest niepowtarzalny, ma swój styl, a łatwość, z jaką zamienia każdy wers w melodię, każdą muzykę w poezję, jest zadziwiająca. Wydany niedawno album „Studio Wąchock” jest tego najlepszym przykładem. Soyka stworzył kompozycje do wierszy Miłosza, Staffa i Herberta. Sam napisał słowa do kilku piosenek, w tym niezwykle intrygującego „Monologu pajaca”. Całego albumu słucha się z zainteresowaniem od pierwszego do ostatniego nagrania.

Cóż, kiedy ja wolę Soykę spontanicznego, improwizującego na scenie. Te utwory znane z ostatniej i wcześniejszych płyt zyskają nowy wymiar, kiedy artysta zetknie się z publicznością. Efekt może być zaskakujący, kiedy będzie miał słuchaczy tak żywiołowo reagujących, jak stali bywalcy Jazz Cafe w Łomiankach.

Reklama
Kultura
Kendrick Lamar i 50 Cent na PGE Narodowym. Czy przeniosą rapową wojnę do Polski?
Materiał Promocyjny
25 lat działań na rzecz zrównoważonego rozwoju
Patronat Rzeczpospolitej
Gala 50. Nagrody Oskara Kolberga już 9 lipca w Zamku Królewskim w Warszawie
Kultura
Biblioteka Książąt Czartoryskich w Krakowie przejdzie gruntowne zmiany
Kultura
Pod chmurką i na sali. Co będzie można zobaczyć w wakacje w kinach?
Kultura
Wystawa finalistów Young Design 2025 już otwarta
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama