– Urodziłam się w Leningradzie, studia muzyczne skończyłam w Woroneżu, w Grodnie, dokąd trafiłam z nakazu pracy, związałam się z jazzem i zawarłam swoje pierwsze polskie przyjaźnie – wyznaje artystka. – Po paru zakrętach w życiu z dnia na dzień spakowałam manatki i pojechałam do zupełnie mi nieznanej Warszawy.
Pierwszym, który jej tu pomógł, był Bohdan Hołownia, który usłyszał ją w „starym” Akwarium. Wkrótce o rudowłosej pianistce i kompozytorce, poruszającej się na pograniczu muzyki synkopowanej i klasycznej, zrobiło się głośno. Legitymująca się już dziś polskim obywatelstwem w ostatnich latach liderowała własnym zespołom, koncertowała w kraju i za granicą, animowała festiwal „Babskie granie”, tworzyła dla teatru. Ma w dorobku płytę „Wish” z jazzowymi opracowaniami muzyki Fryderyka Chopina.
Prezentowany obecnie w Jazzowni Liberalnej jej solowy projekt „Komeda-Chopin-Komeda” to suita jazzowa powstała na zamówienie Poznańskiego Stowarzyszenia Miłośników Twórczości Krzysztofa Komedy „Astigmatic”.
Jej premiera miała miejsce w maju 2009 roku w Poznaniu, tam też jesienią materiał został nagrany na płytę. Album wkrótce się ukaże na rynku, ale tytułową kompozycję w autorskim wykonaniu Leny Ledoff mają teraz okazję poznać fani jazzu w Warszawie.
[i]Lena Ledoff „Komeda-Chopin-Komeda”, Jazzownia Liberalna, ul. Jezuicka 1/3, wstęp wolny, piątek (8.01), godz. 21[/i]