To krogulec, a zima to najlepsza okazja, aby go spotkać, poznać i może polubić. 30 i 31 stycznia Ogólnopolskie Towarzystwo Ochrony Ptaków organizuje w całym kraju akcję „Zimowe ptakoliczenie”.
[srodtytul]Polubić czy pogonić?[/srodtytul]
Za wizytami krogulców nie przepada wiele osób dokarmiających małe ptaki, głównie wróble i sikory. Pojawienie się tego pięknego ptaka oznacza bowiem ryzyko, że liczba małych skrzydlatych stołowników zmniejszy się o przynajmniej jednego osobnika. Jednak trzeba pamiętać, że sukces łowiecki krogulców nie jest wysoki. Często muszą wykonać kilka ataków, aby udało im się w końcu coś złapać. Poza tym jeśli decydujemy się na karmnik, powinna nam przyświecać idea pomocy wszystkim ptakom, a nie tylko wyselekcjonowanej, uprzywilejowanej grupie.
Dla krogulca zima to też nie jest łatwy czas. Jego naturalny pokarm często przenosi się z lasu do miasta. I on też musi zainwestować siły w przemieszczenie się w nowe dla niego miejsce, aby nie umrzeć z głodu. W końcu warto mieć na uwadze ekologiczną regułę mówiącą o tym, że liczba ofiar zawsze znacząco przewyższa liczbę polujących na nie drapieżników. Gdyby tak nie było, ci ostatni pewnie szybko by zniknęli, nie będąc w stanie się wyżywić.
[srodtytul]Taki jestem przy tobie malutki [/srodtytul]