Nie ma świąt Chanuki bez latkes. Według tradycji olej, na którym są smażone, symbolizuje tę odrobinę oleju, która przed wiekami cudem zapłonęła w świątyni, co pozwoliło utrzymać wieczny ogień. Te serowe dodatkowo mają przypominać ser, którym uraczyła Holofernesa dzielna Judyta, zanim ucięła mu głowę.
Starsze są niewątpliwie te pszenne, bo przecież ziemniaki zbłądziły pod strzechy dopiero pod koniec XIX wieku. Niemniej w XX wieku stały się w Rzeczypospolitej zdecydowanie najpopularniejsze i dziś są właściwie jedynym używanym desygnatem słowa „latkes”.
Najczęściej wszystkie te placki robiono dokładnie tak samo jak w domach polskich. Znam jednak jeden stary żydowski przepis na bardzo oryginalne latkes ziemniaczane, który bardzo polecam.
1 kg ziemniaków – ok. 675 g
2 duże cebule