[b]Kiedyś pracownicy dawali przełożonemu czekoladki, kwiaty, alkohol. A dzisiaj?[/b]
Izabela Kielczyk: Przeważają ekskluzywne prezenty. Kij do golfa, rakieta tenisowa czy nawet... specjalnie sprowadzone kubańskie cygara.
Ale najczęściej zamiast upominków pracownicy dają szefowi siebie. Czynią to poprzez nadmierną pracę, rezygnację z urlopów, wzmożoną aktywność. Takie działania, choć cenione przez przełożonych, zwykle kończą się wypaleniem zawodowym, pracoholizmem.
Są różne formy oddania. Pewien pracownik postanowił, że miejscem parkingowym pracodawcy będzie to, które oznaczono numerem 12. Kiedy tylko zajął je ktoś inny, wszczynał awantury, denerwował się. Współpracownicy się śmiali, że powinien postawić tam znak drogowy z napisem "Miejsce TYLKO dla szefa". Wiele jest takich osób…
[b]Dlaczego się podlizują? [/b]