Sztuka konserwacji - Mariusz Borkowski

Konserwacja i rekonstrukcja elementów pomnika nagrobnego Hieronima Ossolińskiego autorstwa Santi Gucciego z parafii p. w. Wniebowzięcia Najświętszej Marii Panny w Goźlicach. Dzieło pochodzi prawdopodobnie z 1576 r.

Publikacja: 01.01.2009 00:07

Nagrobek Hieronima Ossolińskiego

Nagrobek Hieronima Ossolińskiego

Foto: Materiały Promocyjne

Renesansowy nagrobek przedstawiający Hieronima Ossolińskiego został zniszczony i spalony w czasie ostrzału artyleryjskiego w 1915 r. Spadające krokwie uszkodziły architektonikę nagrobka i płytę z postacią.

- Wysoka temperatura spowodowała zmiany w strukturze kamienia co wywołało deformację i liczne mikrospękania, które podzieliły płytę wraz z belką nadproża na 295 części. Dzieło w tylu kawałkach przywiozłem na uczelnię i zabrałem się do roboty - opowiada Mariusz Borkowski.

Stan zachowana nagrobka był bardzo zły. Jego odtworzenie było możliwe dzięki jedynej zachowanej archiwalnej fotografii oraz materiałom źródłowym, zawierającym: informacje o Hieronimie Ossolińskim, dzieje nagrobka i opis innych prac mistrza Santi Gucciego.

Hieronim Ossoliński był postacią postawioną wysoko w państwie polskim. Reprezentował na sejmach województwo krakowskie. Zdobył świetne wykształcenie za granicą. Kształcił się na niemieckich akademiach, a kunszt rycerski posiadł we Włoszech, w wojsku Jana Medyceusza.

Kasztelan znany był z najlepszego przywództwa w kole poselskim. Był znakomitym mówcą (m. in. mowa O wolnym senatorskim wotowaniu). Popierał unię polsko-litewską czemu dał wyraz w anonimowym, przypisywanym mu pisemku Unione Lithuaniae. Redagował memoriały polityczne.

W 1556/7 r. na sejmie warszawskim wypowiedział się w kwestii reformacji kościoła. Przedstawił wtedy królowi swój projekt w sprawie ułożenia wyznań w kraju, nawiązujący do programu kalwińskiego wygłoszonego w Seceminie. W 1557 r. na synodzie generalnym w Pińczowie został mianowany na jednego z pięciu seniorów świeckich zboru kalwińskiego. Jego innowiercza postawa sprowadziła na niego wielokrotnie rzucane klątwy kościelne.

Ossoliński odgrywał ważną rolę podczas pierwszego bezkrólewia, założył konfederację zapewniającą pokój dysydentom. Jako kasztelan wojnicki w 1570 r. otrzymał kasztelanię sandomierską. Podpisał dyplom elekcyjny Henryka Walezego i brał udział w jego koronacji. Dwa lata później, w 1575 r. domagał się jego detronizacji.

Hieronim Ossoliński zmarł prawdopodobnie w końcu 1575 roku, a na pewno przed 30 I 1576 r., kiedy to odbyła się elekcja w Warszawie, w której nie wziął udziału. Syn Zbigniew, wojewoda sandomierski i gorliwy katolik, napisał w pamiętniku, że ojciec do końca życia wytrwał w innowierstwie.

Nagrobek zamówił prawdopodobnie dla siebie u Santi Gucciego sam kasztelan. Nie istnieją żadne teksty mówiące o dalszej historii obiektu. Jedynie archiwalna fotografia sprzed 1915 r. dokumentuje stan zachowania kompozycji rzeźbiarsko-architektonicznej. Na jej podstawie Witold Kieszkowski, dokonał analizy i związał nagrobek z nazwiskiem Gucciego.

Santi Gucci - architekt i rzeźbiarz florencki miał olbrzymie znaczenie dla późnego renesansu w Polsce. W latach pięćdziesiątych XVI wieku przybył do Krakowa. Działał na dworze Anny Jagiellonki i Stefana Batorego.

W tym czasie wykonał wiele świetnych pomników nagrobnych. Wraz ze swoim warsztatem zrealizował kaplice: Zygmuntowską i Stefana Batorego w Krakowie, Firlejów na zamku w Janowcu oraz Myszkowskich w Książu Wielkim. Przypisuje się mu wiele dzieł i silne wpływy dla warsztatów rzeźbiarskich funkcjonujących za jego życia, ale także w pierwszej ćwierci XVII wieku. Ostatecznie osiadł na Kielecczyźnie.

[ramka]Promotor: adi. Wiesław Procyk, Akademia Sztuk Pięknych w Warszawie.

Recenzent: adi. Janusz Smaza, Akademia Sztuk Pięknych w Warszawie.[/ramka]

Kultura
Arcydzieła z muzeum w Kijowie po raz pierwszy w Polsce
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Kultura
Podcast „Komisja Kultury”: Seriale roku, rok seriali
Kultura
Laury dla laureatek Nobla
Kultura
Nie żyje Stanisław Tym, świat bez niego będzie smutniejszy
Materiał Promocyjny
Bank Pekao wchodzi w świat gamingu ze swoją planszą w Fortnite
Kultura
Żegnają Stanisława Tyma. "Najlepszy prezes naszego klubu"