Zakochani w rozmachu

Gruzińscy tancerze, moskiewski balet, amerykańscy łyżwiarze, a może musical o Michaelu Jacksonie? Warszawiacy kochają wielkie muzyczne spektakle. Organizatorzy dobrze o tym wiedzą, ściągają więc kolejne widowiska. Trafiają się wśród nich perełki, przeważa tandeta

Publikacja: 05.02.2009 09:18

Pasion de Buena Vista przyjadą z widowiskiem muzyczno- -tanecznym, utrzymanym w duchu Buena Vista So

Pasion de Buena Vista przyjadą z widowiskiem muzyczno- -tanecznym, utrzymanym w duchu Buena Vista Social Klubu. Artyści jednak przede wszystkim będą grać własne kompozycje

Foto: Materiały Promocyjne

To wydarzenie ma oddać charakter Kuby, obok strojów, tańca i tradycyjnych melodii będzie więc odpowiednia scenografia – tak o kształcie spektaklu “Pasion de Buena Vista” mówi Ula Nalepińska, przedstawicielka Makroconcertu. Agencja koncertowa, którą reprezentuje, jest potentatem na stołecznym rynku wielkich muzycznych widowisk.

Dzięki niej w Warszawie gościliśmy Moscow City Ballet, Gaelforce Dance, Sukhishvili czy Glenn Miller Orchestra. W najbliższych miesiącach zaś obok klimatów kubańskich i ponownych odwiedzin niekonwencjonalnych muzyków ze Stomp sprowadzą do Sali Kongresowej musical broadwayowski “Thriller” – widowiskową biografię Michaela Jacksona.

[srodtytul]Nazwa ma znaczenie[/srodtytul]

– Aktorzy w różnym wieku wcielać się będą w postać dorastającego Króla Popu, jednak obok piosenek zarówno nowych, jak i tych z okresu Jacksons 5, na scenie odtworzony zostanie teledysk “Thriller”

– zdradza Nalepińska i dodaje, że choć bilety są do kupienia od niedawna, to już sama postać Jacksona nakręca im sprzedaż.

Jak się jednak okazuje, wystarczy mieć Gorana Bregovića, by ściągnąć do Sali Kongresowej tłumy. Ważne przestaje być to, że muzyk już dawno zjadł swój ogon. Nieistotne staje się też to, co prezentuje na scenie. Warszawiacy, nawet jeśli wyjdą w połowie imprezy, mają satysfakcję już z samego uczestnictwa w wydarzeniu.

Mechanizm przekłada się na kolejne widowiska. Bowiem równie silnym magnesem co nazwisko jest rozmach wydarzenia. Co kilka tygodni przyjeżdżają więc do nas “wspaniali” artyści w “olśniewającym” i “wyjątkowym” spektaklu. O prestiżu zapewniają cytowane, zagraniczne recenzje.

Tymczasem cieszący się niesłabnącym zainteresowaniem Polaków Moscow City Ballet za każdym razem zbiera od wyrobionych widzów gromy. “Tancerze wpadali na elementy scenografii i z tyłu i z boków” – żali się Tomasz Czyż na stronach Balet.pl. Do listy zarzutów dołącza jeszcze skromną i niedopracowaną scenografię i słabe nagłośnienie. Podobne opinie powtarzają się po kolejnych spektaklach rosyjskich artystów. Mimo to bilety znikają z punktów sprzedaży jak gorące bułeczki, a sale na ich przedstawienia zawsze wypełnione są po brzegi.

[srodtytul]Okruchy świata[/srodtytul]

Występy o silnym rysie etnicznym także przykuwają uwagę warszawiaków. Z ciekawości przyjdą popatrzeć na kozaków czy derwiszy, choć ludzie na scenie z prawdziwymi wojakami czy mistykami mają mało wspólnego.

Od lat stolica ma też słabość do Irlandii. Jeśli więc komuś nie udało się kupić biletów na Gaelforce Dance, ma szansę obejrzeć tradycyjne irlandzkie tańce w widowisku “Lord of the Dance”. Organizujący to wydarzenie Grzegorz Biskupski, właściciel Andromeda ART, przyznaje, że ma już dobre doświadczenia z takimi imprezami.

– Kilka lat temu sprowadziliśmy widowisko “Fire of Anatolya” – wspomina organizator i dodaje, że połączenie tureckiej tradycji z nowoczesną stylistyką mieszkańcom stolicy przypadło do gustu.

[srodtytul]Coś dla każdego[/srodtytul]

– Teraz chcemy się otworzyć na młodszą publiczność– zdradza Biskupski. Ta zaś od pewnego czasu ma też swoje imprezy.

Na powitanie roku Live Nation przygotowała rewię “Królik Bugs na lodzie”. Tym samym podjęła walkę o młodego widza z wiodącym w tej dziedzinie prym Alter Artem. Organizatorzy m.in. gdyńskiego Open’era stoją także za zeszłorocznymi odwiedzinami Kubusia Puchatka na Ursynowie. W tym roku zaś postawili na światowy przebój – “High School Musical”.

Jak przyznają przedstawiciele Alter Art, bilety na rewię łyżwiarską prezentującą losy śpiewających nastolatków sprzedają się – a jakże – doskonale.

[ramka]

Co nas czeka

W czasie najbliższych trzech miesięcy w Warszawie gościć będziemy kilka widowisk muzyczno-tanecznych. Już 25 lutego ruszą pierwsze pokazy „High School Musical: The Ice Tour” na Torwarze (55 – 110 zł). Po nich, od 26 do 28 marca w Sali Kongresowej odbędą się przedstawienia „Lord of the Dance” (100 – 200 zł). W tym samym miejscu, już 29 marca, zobaczymy „A Boradway Musical THRILLER Live” (70 – 250 zł). Zaś 21 kwietnia, na tej samej scenie wystąpią kubańscy artyści z „Pasion de Buena Vista” (70 – 250 zł).[/ramka]

To wydarzenie ma oddać charakter Kuby, obok strojów, tańca i tradycyjnych melodii będzie więc odpowiednia scenografia – tak o kształcie spektaklu “Pasion de Buena Vista” mówi Ula Nalepińska, przedstawicielka Makroconcertu. Agencja koncertowa, którą reprezentuje, jest potentatem na stołecznym rynku wielkich muzycznych widowisk.

Dzięki niej w Warszawie gościliśmy Moscow City Ballet, Gaelforce Dance, Sukhishvili czy Glenn Miller Orchestra. W najbliższych miesiącach zaś obok klimatów kubańskich i ponownych odwiedzin niekonwencjonalnych muzyków ze Stomp sprowadzą do Sali Kongresowej musical broadwayowski “Thriller” – widowiskową biografię Michaela Jacksona.

Pozostało 85% artykułu
Kultura
Podcast „Komisja Kultury”: Muzeum otwarte - muzeum zamknięte, czyli trudne życie MSN
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Kultura
Program kulturalny polskiej prezydencji w Radzie UE 2025
Kultura
Arcydzieła z muzeum w Kijowie po raz pierwszy w Polsce
Kultura
Podcast „Komisja Kultury”: Seriale roku, rok seriali
Materiał Promocyjny
Bank Pekao wchodzi w świat gamingu ze swoją planszą w Fortnite
Kultura
Laury dla laureatek Nobla