Poprzedni kongres został przerwany 13 grudnia 1981 r. – powiedział Andrzej Wajda. – My tworzyliśmy kulturę, oni trzymali cenzurę. Trzeba zapytać, jak jest dzisiaj. My dalej tworzymy sztukę, ale jak nazwać tę drugą stronę? Nie powiem, że to „oni”. Ale trzymają kasę i stanowią prawa. Czy ta sytuacja nie powinna się zmienić?Andrzej Wajda mówił, że osiągnięciem 20-lecia jest nowa ustawa o kinematografii. Ale pozostałe dziedziny nie są zreformowane.
Agnieszka Holland zwróciła uwagę na brak dialogu między światem kultury i politykami. – Z panem ministrem kultury – powiedziała do Bogdana Zdrojewskiego – możemy porozmawiać i się porozumieć. Ale wyższe władze pozostają na nasze uwagi głuche. Może uważają artystów za darmozjadów albo sądzą, że uprawiamy lobbing. Tymczasem postawy polityków zdominowały egoizm i doraźne cele. Kolejne ekipy rządzące interesują się mediami publicznymi wyłącznie ze względu na dostęp do programów informacyjnych – zgodnie z hasłem, jak załatwić polityczną konkurencję.
Reżyserka podkreśliła, że media publiczne zaniedbały funkcję edukacyjną, a większość społeczeństwa ma problem ze zrozumieniem podstawowych kodów kulturowych. To trzeba zmienić.
Minister Bogdan Zdrojewski zapowiedział, że podczas kongresu zostanie przeprowadzony bilans dokonań we wszystkich dziedzinach kultury po 1989 r.
– Priorytetem ma być edukacja artystyczna – wyjaśnił. – Chcemy się też zastanowić nad sposobami upowszechnienia dostępu do kultury wysokiej z wykorzystaniem nowych cyfrowych technologii. Przewodniczącym Rady Programowej Kongresu Kultury jest prof. Piotr Sztompka z UJ.