- Regularne poddawanie dziecka badaniom profilaktycznym pozwala na wykrycie chorób we wczesnym stadium - mówi dr Grażyna Jędrzejczyk, pediatra z Centrum Medycznego Enel-Med. Nowo narodzone dziecko poddawane jest badaniom zaraz po urodzeniu. W drugiej dobie życia pobiera mu się krew włośniczkową z pięty, by zbadać, czy nie ma wrodzonej niedoczynności tarczycy i fenyloketonurii. Ich wczesne rozpoznanie jest bardzo ważne, gdyż jedynie rozpoczęcie leczenia w okresie wczesnodziecięcym zapobiega nieodwracalnemu uszkodzeniu ośrodkowego układu nerwowego. Najpóźniej w trzeciej dobie życia malec ma badany słuch. U dziecka z niedosłuchem nauka mowy jest bardzo ograniczona, dlatego ważne jest wczesne wykrycie problemu. Maluch, u którego stwierdzi się poważną wadę słuchu, dostaje aparat słuchowy, dzięki któremu słyszy i bez przeszkód uczy się mówić. Badanie słuchu przeprowadza się metodą otoemisji akustycznej (OAE). To analiza tzw. cichych dźwięków emitowanych przez ludzkie ucho. Służy do tego proste w obsłudze urządzenie wielkości słuchawki telefonicznej. Badanie trwa ok. 5 minut i jest bezbolesne. Wyniki podaje się od razu.
[srodtytul]Biodra badać do szóstego tygodnia[/srodtytul]
W momencie wypisu ze szpitala rodzice dostają skierowanie na badania stawów biodrowych. - Do poradni preluksacyjnej trzeba się zgłosić około szóstego tygodnia, by ortopeda ocenił stan stawów biodrowych w badaniu USG - dodaje dr Grażyna Jędrzejczyk. Najczęstszą wadą jest dysplazja, czyli niedorozwój stawu biodrowego, która może prowadzić do niestabilności stawu. Problemy występują u około 5 procent niemowląt. Wadę diagnozuje się częściej u dziewczynek niż u chłopców. Bardzo ważne jest jej wczesne wykrycie, ponieważ nie leczona może prowadzić do nieodwracalnych zmian stawu biodrowego, skrócenia nóżki i utykania. Z kolei wykryta zbyt późno wymaga unieruchomienia nóżek (włożenia w gips) i leczenia operacyjnego. Powoduje całkowitą korekcję wady.
[srodtytul]Oczy i zęby pod kontrolą [/srodtytul]
Gdy mama, tata lub babcia mają problemy ze wzrokiem, warto poinformować o tym pediatrę, bo być może dziecko również odziedziczy wadę wzroku. - Im wcześniej problem zostanie rozpoznany, tym skuteczniej będzie leczony - dodaje lekarka. Gdy dziecko mruży oczy, zezuje, zbyt blisko przysuwa książeczkę do czytania lub siada coraz bliżej telewizora, potyka się o przedmioty, to sygnał, że trzeba koniecznie iść do okulisty. Jeśli z kolei malec świetnie widzi, to po drugich urodzinach warto profilaktycznie pójść do okulisty na badanie i upewnić się, czy wszystko jest w porządku. Bardzo istotna jest również profilaktyka jamy ustnej. Pierwsza wizyta u dentysty powinna być nie później niż do trzeciego roku życia.