Od piątku do niedzieli goście z całej Polski mogą oglądać prezentacje kulinarne, gotować z Robertem Makłowiczem i Piotrem Bikontem, słuchać muzyki. I bawić się na Jarmarku św. Jacka.

Największą atrakcją był piątkowy pokaz pieczenia pierekaczewnika w wykonaniu potomków Tatarów z Lubelszczyzny. – W tle pokazaliśmy inscenizację tatarskiego ślubu – mówi Łukasz Węda ze Stowarzyszenia Rozwoju Miejscowości Studzianka. W Galerii Wirydarz odbył się wernisaż wystawy Antoniego Fałata, w klubie Alchemia na Złotej otwarto wystawę „Tatarzy z Lubelszczyzny”.

– Festiwal pokazuje, że Lublin był kulinarną stolicą Rzeczypospolitej Obojga Narodów – mówi Robert Makłowicz.

Dziś na Scenie Smaku zobaczymy kuchnię Polesia z Kołacz, pokaz pieczenia sękacza z Wisznic oraz Roberta Makłowicza, który będzie gotował zupę rydzową na gęsinie. Na deser wystąpi Stanisław Soyka z piosenkami z nowej płyty „Studio Wąchock”. W Muzeum Lubelskim odbędzie się wernisaż wystawy Franciszka Starowieyskiego.

A w restauracji Old Pub prestiżowy konkurs „Smaki Lubelszczyzny” oraz I Międzynarodowy Turniej Nalewek Polski i Krajów Ościennych. – Zgłosiłam na turniej rodzinną nalewkę na miodzie – mówi Andżelika Kwolik z Ukrainy. W niedzielę, 13 września, odbędą się pokazy kuchni z Janowa Lubelskiego, Wilna i Wołynia, festiwal pierogów kresowych, święto miodu. Na finał koncert dla Kazimierza Grześkowiaka w wykonaniu zespołu Wątli Kołodzieje.