– Tknięte czasem czerwone cegły tworzą nieprawdopodobny klimat – mówi Marek Cecuła, kurator wystawy „Non Object ive”, czołowy polski projektant porcelany. 41 wystaw rozsianych po całym mieście. Przez cztery dni odwiedziło je 8 tysięcy osób. Najważniejsze prezentacje trzeciej edycji festiwalu znajdują się w przędzalni Izraela Poznańskiego przebudowanej na hotel Andel’s i czekających na rewitalizację budynkach dawnego imperium Karola Scheiblera.
[srodtytul]Losowe Kubki [/srodtytul]
W ogrzewanych piecami gazowymi dawnej szwalni i farbiarni znajdują się obiekty współczesnej sztuki ceramicznej. Artystyczne i praktyczne. Zrośnięte czajniki, złote czołgi z kwiatami w lufach, a także talerze czy filiżanki.
Japonka Emiko Oki stworzyła zastawę stołową, która składa się w ceramiczny puchar. Izraelscy designerzy Ami Drach i Don Gachnov pokazali talerze, które można podgrzewać dzięki złączu USB.
Kurator zaprezentował też własne Losowe Kubki. Znajduje się na nich ciąg cyfr. – Kupując je w sklepie, nie znamy numeru, w jaki się ułożą – mówi Marek Cecuła. – Mogą być przydatne jako PIN lub kod dostępu. Patrząc na kubek codziennie, nie zapomnimy kombinacji cyfr.