Mama, waga i rozwaga

Powrót do formy po ciąży jest dla wielu kobiet sprawą priorytetową. W czasie, gdy bycie atrakcyjną kojarzone jest przede wszystkim z byciem szczupłą – dodatkowe kilogramy, które zostały po 9 miesiącach ciąży, są dużym problemem.

Publikacja: 22.10.2009 07:00

autor: G u i d o

autor: G u i d o

Foto: Flickr

Red

O ile zdecydowana większość młodych mam chce za wszelką cenę wrócić do swojego rozmiaru sprzed ciąży, o tyle nie każda z nich zdaje sobie sprawę, że dodatkowe centymetry, które przybyły im podczas ciąży – są dowodem na prawidłową pracę organizmu.

Przygotowując się do porodu oraz na okres karmienia – czyli do poważnych wydatków energetycznych – organizm sam magazynuje dodatkową tkankę tłuszczową, która ma być właśnie zapasem energetycznym na „cięższe czasy”.

[srodtytul]Przyrost naturalny[/srodtytul]

– Przyrost wagi w pierwszej połowie ciąży na poziomie 4-5 kg, a po 40. tygodniach ciąży do 12-15 kg – jest w pełni naturalny i normalny – wyjaśnia dr Krzysztof Kucharski, ginekolog-położnik z Centrum Medycznego Damiana w Warszawie. – Na taką wagę składa się waga dziecka, waga płynów ustrojowych, które zwiększają swoją objętość, waga powiększonych organów wewnętrznych. W tych dodatkowych kilogramach jest także tkanka tłuszczowa, jednak należy podkreślić, że jej zwiększenie w okresie ciąży jest zupełnie naturalne, oczywiście w podanych normach – podkreśla lekarz.

[srodtytul] Zdrowie na pierwszym miejscu[/srodtytul]

Niestety zwiększona masa ciała budzi często dużą frustrację i szereg nieprzemyślanych działań. A odchudzanie za wszelką cenę i tracenie kilogramów bez oglądania się na niezbędne składniki odżywcze może być niebezpieczne nie tylko dla dziecka, ale także dla matki.

- Byłam przekonana, że po porodzie z moich 17 kg, ubędzie mi przynajmniej 12 – wspomina Agata, mama 5-letniej Weroniki. – Prosiłam męża, by przyniósł mi wreszcie „normalne” ubrania do szpitala. Okazało się, że waga spadła nawet jeszcze więcej, ale dopiero po dwóch tygodniach. W pierwszych dniach organizm powoli pozbywał się płynów, wszystko powoli się obkurczało, a z powodu nawału pokarmu rozmiar moich piersi zwiększył się trzykrotnie. Nadal potrzebowałam ubrań z końcówki ciąży – dodaje.

Agata wróciła do formy błyskawiczne, do „zgubienia” na kolejne dwa miesiące zostało jej zaledwie dwa kilogramy. Jednak nie wszystkie mamy tak szybko wracają formy. Kiedy kilogramów nie ubywa, a tygodnie mijają – podejmują próby odchudzania. Aby jak najszybciej osiągnąć efekt, także zbyt gwałtownego i wyczerpującego.

– Nie jest prawdą, że po porodzie, kiedy dziecko jest już „odrębnym” organizmem, kobieta może chudnąć w dowolnym tempie – podkreśla dr Krzysztof Kucharski. – Szybki ubytek wagi w przypadku kobiety po zakończonej ciąży, porodzie i w okresie karmienia piersią może spowodować szereg nieprawidłowości. Zarówno wpłynąć negatywnie na zdrowie matki, ale także i dziecka. W skrajnych wypadkach może dojść nawet do zaniku pokarmu, a także anemii, osłabienia, zmęczenia, niechęci do pracy czy obowiązków domowych – przestrzega dr Kucharski.

[srodtytul]Spadek kontrolowany[/srodtytul]

Czy to oznacza, że młoda mama w pierwszych miesiącach po porodzie nie może w ogóle myśleć o odchudzaniu?

– Nie, tak nie jest. Po pierwsze, w większości wypadków waga po porodzie sama spada w sposób naturalny. Karmienie piersią, bardzo dużo obowiązków związanych z pielęgnacją dziecka, a czasami także uboga dieta z uwagi na podejrzenia alergii pokarmowej u wielu dzieci – wszystko to powoduje, że kobieta, czy chce czy nie – po prostu chudnie – mówi ginekolog-położnik.

Jeśli jednak młoda mama po porodzie chce w sposób świadomy ograniczać swoją dietę, może to robić, jednak w sposób bardzo ostrożny.

– Jeżeli kobieta będzie traciła na wadze średnio 0,5 kg tygodniowo, dostarczając do organizmu wszystkich niezbędnych składników odżywczych, dziecku karmionemu pokarmem matki nie powinno niczego zabraknąć – uważa lekarz.

Jednak jak mówi dr Krzysztof Kucharski, podstawą odchudzania po ciąży musi być dostarczenie pokarmów ze wszystkich grup składników odżywczych – nie może zabraknąć węglowodanów (energii), białek (niezbędnych do prawidłowego funkcjonowaniu układu nerwowego, a także odpowiedzialnych za wartości odżywcze pokarmu), tłuszczy, witamin, błonnika pochodzącego z warzyw i owoców.

Zbyt gwałtowne chudnięcie może przyczynić się także do wzrostu zmęczenia, poczucia osłabienia, a nawet nasilenia nastrojów depresyjnych.

[b][link=http://www.zw.com.pl/artykul/363035,411328_Mama__waga_i_rozwaga___.html]O tym, że najlepszą drogą do spokojnego powrotu do formy jest zaakceptowanie chwilowych zmian przeczytasz w Życiu Warszawy Online[/link][/b]

O ile zdecydowana większość młodych mam chce za wszelką cenę wrócić do swojego rozmiaru sprzed ciąży, o tyle nie każda z nich zdaje sobie sprawę, że dodatkowe centymetry, które przybyły im podczas ciąży – są dowodem na prawidłową pracę organizmu.

Przygotowując się do porodu oraz na okres karmienia – czyli do poważnych wydatków energetycznych – organizm sam magazynuje dodatkową tkankę tłuszczową, która ma być właśnie zapasem energetycznym na „cięższe czasy”.

Pozostało jeszcze 89% artykułu
Kultura
Wystawa finalistów Young Design 2025 już otwarta
Kultura
Krakowska wystawa daje niepowtarzalną szansę poznania sztuki rumuńskiej
Kultura
Nie żyje Ewa Dałkowska. Aktorka miała 78 lat
Kultura
„Rytuał”, czyli tajemnica Karkonoszy. Rozmowa z Wojciechem Chmielarzem