Czesław Mozil – lider zespołu, który po wieloletniej emigracji wrócił trzy lata temu z Danii do Polski – stanął przed nie lada wyzwaniem. W jego wypadku wielu słuchaczy obawiało się tzw. syndromu drugiej płyty – po rewelacyjnym „Debiucie” wydanym w 2008 roku trudno było sobie wyobrazić lepszy materiał. A jednak „Pop”, choć mniej spójny, jest albumem chyba jeszcze ciekawszym.
Mozil nie zmienił stylu. Poruszając się na granicy kiczu i parodii, korzystając z estetyki kabaretu, wodewilu i dziecięcych piosenek, proponuje nadal coś tak oryginalnego, co na pewno nie ma odpowiednika na polskim rynku.
Ale tym razem idzie jeszcze dalej. Harfa i akordeon, chór i orkiestra, piła i stylofon, bałałajka, tuba, bazuna i wibrafon; nie licząc banalnych w tym zestawieniu gitar, basów, saksofonów czy perkusji. Z „Popu” aż wylewa się muzyczne bogactwo. Już na „Debiucie” nie można było narzekać na aranżacyjne atrakcje, ale teraz jest jeszcze ciekawiej.
W „Kruchej blondynce” mamy wokalne zabawy przypominające Bobby’ego McFerrina na „Circlesongs”, jest niemal rockowy kawałek „O tych w Krakowie”, zaaranżowany na orkiestrę patetyczny „Frozen Margarita (Whit Gin)” brzmiący jak z ostatniej płyty Petera Gabriela. Do tego goście: Nergal, Gaba Kulka i Katarzyna Nosowska. Ich niestety nie usłyszymy na scenie w Stodole.
[i] Czesław Śpiewa, Stodoła, Warszawa, ul. Batorego 10, bilety: 35 – 25 zł, informacje: tel. 22 825 60 31, środa (28.04), godz. 19[/i]