Choć muzycy pochodzą z Kalifornii, to w ich nagraniach nie znajdziemy niczego pogodnego i słonecznego. A wręcz przeciwnie – jest tam brud przesterowanych garażowych gitar, potęga basu i perkusji, niepokojący, chłodny klimat nowofalowy i punkowa agresja. A miejscami także nawiązania do zupełnie innej stylistyki – bluesa czy dokonań Led Zeppelin.

Grupa utworzona przez gitarzystę i wokalistę Roberta Levona Beena, grającego na basie i klawiszach Petera Hayesa oraz perkusistę i Nicka Jago nazywała się początkowo The Elements. Później przyjęła nazwę nawiązującą do motocyklowego gangu ze słynnego filmu „The Wild One” z Marlonem Brando.

Już na debiutanckim albumie „B.R.M.C.” (2001) znalazł się jeden z najważniejszych utworów grupy „Whatever Happened to My Rock ‘n’Roll”. Później grupie wiodło się różnie, tym bardziej że stylistyczne poszukiwania zawiodły ich na eksperymentalne manowce na płycie „The Effects of 333” (2008).

Ale do Warszawy Black Rebel Motorcycle Club przyjeżdża z nową perkusistką Leah Shapiro i materiałem z ciepłej jeszcze płyty „Beat the Devil’s Tattoo”. Jest ciekawa, bardzo urozmaicona, a jednocześnie brzmieniowo zespół wraca na niej do surowego, garażowego grania.

[i]Black Rebel Motorcycle Club, Stodoła, ul. Batorego 10, bilety: 89 – 99 zł, informacje: tel. 22 825 60 31, niedziela (23.05), godz. 19[/i]