A więc nawet Edgar wywodzący się z Detroit, kolebki detroit techno – opartego na zauroczeniu industrialnymi dokonaniami Niemców z Kraftwerk – rozsławia swoje miasto spokojniejszymi miksami.
W tych kompozycjach słychać, że autor wychował się na techno. Że zdominowało ono jego wyobraźnię muzyczną. Ale np. „Push” jest tak stworzony, że może uchodzić za kawałek r’n’b. Nie żeby od razu wzięła to na warsztat Rihanna, choć mogłaby się zastanowić na przykład nad „Turn You Inside Out” – utworem nagranym przez Jimmy’ego Edgara dla renomowanej klubowej wytwórni! K7 z jego nowego albumu „XXX”. Wiem, że teraz zgrzeszę tym porównaniem, ale „Turn...” kojarzy mi się z „Say It Right”. Hitem niegdyś boskiej Nelly Furtado (za „I’m Like a Bird” i „Try”), a po spotkaniu z producentem Timbalandem obracającym wszystko, czego się dotknie, w złoto już niestety nie tak świetnej. Cokolwiek by pisać, warto samemu sprawdzić, co proponuje amerykański didżej.
A przed Bożym Ciałem na Powiślu bujające, czarne klimaty soulu, funky i disco Brytyjczyka z Manchesteru Trus’me.
Dlaczego wybrano akurat ten termin? – Impreza zaplanowana została nietypowo, bo w środę. Ale za to przed świętem, będzie czas odpocząć. Mam nadzieję, że pomysł chwyci i przyjdą chętni się bawić – zaprasza Michał „DJ Bshosa” Brzozowski.
Dlaczego Trus’me? – Bo to ciekawa postać. Wydał dwa pełne albumy po 12 utworów. I każdy z tych kawałków jest inny, dobrze przyjmowany przez ludzi. Ta impreza będzie dobrym wstępem do lata – zapowiada Bshosa.