Jego komentarze oczywiście związane są także z muzyką – reżyser Jerzy Gruza przyznaje więc, że w związku z tym wcale nie było mu łatwo znaleźć odtwórcę tej roli.
Ostatecznie jako Tewjego Mleczarza zobaczymy Bernarda Szyca, który został wyłoniony w castingu. Recenzenci bardzo dobrze oceniają jego grę – pisząc niejednokrotnie, że jest wprost do niej stworzony.
„Skrzypek na dachu” – należący bezsprzecznie do kanonu musicalu – z powodzeniem wystawiany jest na scenach całego świata od 1964 roku. Dzięki temu opisana w książce Szolema Alejchema żydowska rodzina, skazana na wygnanie z rodzinnej wsi w Rosji, stała się nieśmiertelna. Ale w wersji Teatru Muzycznego im. Danuty Baduszkowej w Gdyni znajdziemy też nowe elementy, na przykład odniesienia do współczesności i scenę finałową odnoszącą się do Holokaustu. Oczywiście należy oczekiwać także znanej chyba wszystkim, łatwo wpadającej w ucho, charakterystycznej żydowskiej muzyki.
Warto zaznaczyć, że Gruza stał przed bardzo trudnym zadaniem, reżyserował już bowiem „Skrzypka...” w 1984 roku. Ale udało się – od premiery w 2008 roku bilety na ten spektakl rozchodzą się bez trudu, stąd też organizatorzy od razu z góry zakontraktowali sześć pokazów w Sali Kongresowej.
[i] „Skrzypek na dachu”, reż. Jerzy Gruza, muzyka: Jerry Bock, libretto: Joseph Stein, Teatr Muzyczny w Gdyni, Sala Kongresowa PKiN, pl. Defilad 1, bilety: 120 – 250 zł, rezerwacje: tel. 22 656 72 99, sobota (29.05) – niedziela (30.05), godz. 16, 19 i 20[/i]