Reklama

Rakieta w Wiecznym Mieście

Muzeum MAXXI pół roku po hucznym otwarciu zmierzyło się ze swoim przeznaczeniem i wypełniło sztuką

Aktualizacja: 02.06.2010 09:20 Publikacja: 02.06.2010 02:59

Szkielet Pinokia to „Kosmiczna katastrofa” – Gino De Dominicisa

Szkielet Pinokia to „Kosmiczna katastrofa” – Gino De Dominicisa

Foto: PAP/EPA

Ponad 600 żurnalistów‚ ministrowie‚ plejada krytyków sztuki i artystów przybyła w czwartek na otwarcie Narodowego Muzeum Sztuki i Architektury XXI wieku. Feta trwała trzy dni, ściągając bogatych i sławnych z całego świata. Byli prezydent Giorgio Napolitano‚ Sophia Loren‚ rosyjski miliarder Roman Abramovicz‚ nie mniej bogaty Francuz Bernard Arnault‚ siostry Fendi‚ ale wszystkie te sławy przyćmiła Zaha Hadid, przedstawiona przez dyrektora muzeum Pio Baldiego na konferencji prasowej jako „Her Majesty”. Włoska kronika towarzyska uznała‚ że czarna‚ jedwabna suknia „Archi-star” z fantazyjnym kołnierzem dorównuje MAXXI pięknem i elegancją.

[srodtytul]Szkielet Pinokia[/srodtytul]

W sobotę muzeum otworzono dla publiczności. Listę rezerwacji via e-mail zamknięto tydzień wcześniej‚ gdy liczyła 15 tysięcy zgłoszeń. Od rana do

MAXXI ciągnął wielojęzyczny tłum, a rzymianie przybywali z rodzinami. Pierwszą atrakcją był kościotrup długości 24 metrów z nosem Pinokia przed wejściem („Kosmiczna katastrofa” – Gino De Dominicis). W środku retrospektywa 140 dzieł zmarłego w 1998 r. włoskiego twórcy‚ kolekcja Kutluga Atamana („Mesopotamian Dramaturgies”)‚ a w części poświęconej architekturze projekty Luigiego Morettiego. Poza tym prace m.in. Andy Warhola‚ Josepha Beuysa‚ Gilberta & George’a‚ Anisha Kapoora‚ Vanessy Beecroft.

Dekodowanie przesłania wielu dzieł byłoby niemożliwe‚ gdyby nie tabliczki. Tylko dzięki nim można się dowiedzieć‚ że maszerujący na wideo przez pustynię Ataman z zawiązanymi oczyma zgodnie z pamiętającym czasy Mezopotamii mitem szuka ukochanej‚ a przy okazji łączy starą cywilizację z nową.

Reklama
Reklama

Ze sztuką sąsiadują sztuczki. Z wnęki w ścianie wieje w twarz świeże powietrze‚ a w środku iskrzy i syczy łuk elektryczny. Tabliczka informuje, że to nie awaria wentylacji, a dzieło Micoli Assaela „Dielelettrico”‚ który „proponuje nowy sposób odczuwania przestrzeni”.

Łamaniu kodów nowoczesnej sztuki będzie pomagać zwiedzającym za jedyne 4 euro (bilet 11 euro) zastęp wielojęzycznych przewodników‚ młodych artystek i historyczek sztuki. Katalogu nie ma i nie będzie.

[srodtytul]Salwa burtowa[/srodtytul]

Od kiedy przy via Flaminia wylądował „statek kosmiczny Hadid”‚ jak rzymianie mówią o MAXXI‚ wszyscy się zastanawiali, czy ogrom przestrzeni wewnątrz‚ schody i pochylnie jak wąż boa‚ sinusoidalne linie konstrukcji dachu nie zdominują sztuki.

Pierwsze recenzje są pełne jadu. Najbardziej znany włoski krytyk sztuki Vittorio Sgarbi zaraz po inauguracji oddał potężną salwę burtową: „MAXXI to nie jest muzeum. To ogromna współczesna rzeźba. To jest wspaniałe mauzoleum Zahy Hadid. Tak wspaniałe‚ że odrzuca inne dzieła sztuki jak obcy przeszczep, zdając się mówić: ja jestem skończonym dziełem sztuki samym w sobie. Lepiej i taniej byłoby pozostawić to mauzoleum puste”. Hadid odpowiedziała‚ że Sgarbi nie ma pojęcia o nowoczesnej sztuce. Luca Beatrice też napisał w „Il Giornale”‚ że dzieła „się gubią”‚ a Valerio Magrelli w „La Repubblica”‚ że dodatkowo gubi się zwiedzający. Wszyscy podkreślają‚ że MAXXI nie nadaje się do eksponowania obrazów: „Gdyby ktoś chciał zrobić tu wystawę Lucienowi Freudowi‚ największemu żyjącemu artyście‚ nie mógłby („Corriere della Sera”). Francesco Bonami‚ kurator Muzeum Sztuki Współczesnej w Chicago‚ podsumował krótko: „To maxxi flop” (klapa).

Z kolei obrońcy i sama Hadid podkreślają‚ że MAXXI oferuje ogromną przestrzeń‚ z którą kuratorzy wystaw mogą zrobić‚ co chcą: zamknąć‚ zadaszyć‚ oświetlić‚ a z drugiej – ugościć dzieła porażające rozmiarem.

Reklama
Reklama

Sporu nie sposób rozstrzygnąć. Rzymianie jednak są generalnie dumni z MAXXI. Paolo Conti napisał w „Corriere della Sera”‚ że wreszcie‚ wraz z zainagurowanym równocześnie‚ ale z mniejszym hukiem MACRO (Muzem Sztuki Współczesnej w byłym browarze zaprojektowane przez Odile Decq – 20 mln euro), Rzym przestał być wyłącznie miastem cesarzy i papieży. Wyrokuje‚ że teraz do Rzymu zaczną również przyjeżdżać turyści głodni nowoczesnej sztuki – młodzi‚ wykształceni‚ o wyszukanych gustach‚ otwarci na nowe idee. Otwarcie MAXXI wydaje się te nadzieje potwierdzać.

Ponad 600 żurnalistów‚ ministrowie‚ plejada krytyków sztuki i artystów przybyła w czwartek na otwarcie Narodowego Muzeum Sztuki i Architektury XXI wieku. Feta trwała trzy dni, ściągając bogatych i sławnych z całego świata. Byli prezydent Giorgio Napolitano‚ Sophia Loren‚ rosyjski miliarder Roman Abramovicz‚ nie mniej bogaty Francuz Bernard Arnault‚ siostry Fendi‚ ale wszystkie te sławy przyćmiła Zaha Hadid, przedstawiona przez dyrektora muzeum Pio Baldiego na konferencji prasowej jako „Her Majesty”. Włoska kronika towarzyska uznała‚ że czarna‚ jedwabna suknia „Archi-star” z fantazyjnym kołnierzem dorównuje MAXXI pięknem i elegancją.

Pozostało jeszcze 85% artykułu
Reklama
Kultura
Lech Majewski: Mamy fantastyczny czas dla plakatu. Nie boimy się AI
Kultura
Hockney, Cézanne, Niki de Saint Phalle i Cartier. Wakacyjne wystawy w Europie
Kultura
Polka wygrała Międzynarodowe Biennale Plakatu w Warszawie. Plakat ma być skuteczny
Kultura
Kendrick Lamar i 50 Cent na PGE Narodowym. Czy przeniosą rapową wojnę do Polski?
Materiał Promocyjny
Sprzedaż motocykli mocno się rozpędza
Patronat Rzeczpospolitej
Gala 50. Nagrody Oskara Kolberga już 9 lipca w Zamku Królewskim w Warszawie
Reklama
Reklama