Ponad 600 żurnalistów‚ ministrowie‚ plejada krytyków sztuki i artystów przybyła w czwartek na otwarcie Narodowego Muzeum Sztuki i Architektury XXI wieku. Feta trwała trzy dni, ściągając bogatych i sławnych z całego świata. Byli prezydent Giorgio Napolitano‚ Sophia Loren‚ rosyjski miliarder Roman Abramovicz‚ nie mniej bogaty Francuz Bernard Arnault‚ siostry Fendi‚ ale wszystkie te sławy przyćmiła Zaha Hadid, przedstawiona przez dyrektora muzeum Pio Baldiego na konferencji prasowej jako „Her Majesty”. Włoska kronika towarzyska uznała‚ że czarna‚ jedwabna suknia „Archi-star” z fantazyjnym kołnierzem dorównuje MAXXI pięknem i elegancją.
[srodtytul]Szkielet Pinokia[/srodtytul]
W sobotę muzeum otworzono dla publiczności. Listę rezerwacji via e-mail zamknięto tydzień wcześniej‚ gdy liczyła 15 tysięcy zgłoszeń. Od rana do
MAXXI ciągnął wielojęzyczny tłum, a rzymianie przybywali z rodzinami. Pierwszą atrakcją był kościotrup długości 24 metrów z nosem Pinokia przed wejściem („Kosmiczna katastrofa” – Gino De Dominicis). W środku retrospektywa 140 dzieł zmarłego w 1998 r. włoskiego twórcy‚ kolekcja Kutluga Atamana („Mesopotamian Dramaturgies”)‚ a w części poświęconej architekturze projekty Luigiego Morettiego. Poza tym prace m.in. Andy Warhola‚ Josepha Beuysa‚ Gilberta & George’a‚ Anisha Kapoora‚ Vanessy Beecroft.
Dekodowanie przesłania wielu dzieł byłoby niemożliwe‚ gdyby nie tabliczki. Tylko dzięki nim można się dowiedzieć‚ że maszerujący na wideo przez pustynię Ataman z zawiązanymi oczyma zgodnie z pamiętającym czasy Mezopotamii mitem szuka ukochanej‚ a przy okazji łączy starą cywilizację z nową.