Kochany i niechciany. Cienka granica

Bezpański pies na przystanku autobusowym jest żywym dowodem na niedolę zwierząt niczyich. Szczególnie taki pies, który stara się zaprzyjaźnić z ludźmi

Aktualizacja: 14.06.2010 13:40 Publikacja: 14.06.2010 12:05

Astra, jedna z szukających domu podopieczna Fundacji Aurea

Astra, jedna z szukających domu podopieczna Fundacji Aurea

Foto: Fundacja Pomocy Goldenom Aurea

Taką właśnie średniej wielkości suczkę o sympatycznej mordce miałam dziś okazję spotkać na jednym z głównych skrzyżowań Warszawy. Brak obroży i zagubiony wzrok psiaka dostrzegali przechodnie i wyraźnie łamało im to serce.

Piesek podchodził do każdej osoby zbliżającej się do przystanku. Obwąchiwał jakby sprawdzał, czy to właściciel, jego Pan. Wyciągnięta w stronę pyska dłoń była zachętą, by spróbować pójść za kolejną osobą.

[wyimek][link=http://www.zw.com.pl/artykul/485590_Zaczipuj__swojego_pupila.html]Zaczipuj swojego pupila[/link] - czytaj w "ŻW"[/wyimek]

Może chodziło tylko o jedzenie? Nie wiem i już się nie dowiem, musiałam iść do pracy.

Większość z nas spotkała na swojej drodze bezpańskie zwierzę. Piszę: zwierzę i przed oczyma staje mi obraz psa lub kota. Chyba niesłusznie, bo nowych domów potrzebują również króliki, konie czy legwany. Mogę założyć, że bezdomność w takim samym stopniu dotyka gadów, płazów, ptaków.

Poszukałam stron internetowych, których założyciele postawili sobie za cel łączyć ludzi o wielkim sercu z potrzebującymi pomocy zwierzętami. Odnalazłam strony poświęcone psom, kotom, koniom i królikom. Nie znalazłam żadnej strony dla ptaków, zwierząt gospodarskich (nie liczę sytuacji związanej z pustoszącymi Polskę powodziami, bo to sytuacja ekstremalna), pająków czy węży. Czy to znaczy, że nie potrzebują pomocy, czy tylko źle szukałam?

Nawet pobieżny ogląd "psich" stron pokazuje inny problem. Prawie każde dziecko i spora grupa dorosłych chętnie będzie dzielić dom z psem rasy np. golden retriever. Wymarzone zwierzę trafia do domu i kiedy czasami czar pryska, "pluszak" ląduje na ulicy. Jeśli tak wielu chce kupić szczeniaka - najlepiej taniego, czyli bez rodowodu - to do głosu dochodzą pseudohodowcy. Rozmnażają ponad wszelką miarę swoje suki, trzymając je w barbarzyńskich, urągających higienie warunkach. Szczenięta i kocięta z "fabryki" mogą nie spełniać oczekiwań przyszłych właścicieli - chorują, są nadpobudliwe. Stąd już krótka droga do tego, żeby wielbiciele i hodowcy z prawdziwego zdarzenia zjednoczyli siły i szukali nowych domów dla psów ulubionej rasy ([link=http://www.szansa.goldenretriever.pl]Na Pomoc Goldenom "Szansa "[/link] i [link=http://www.aurea.org.pl]Fundacja Pomocy Goldenom Aurea[/link]).

[srodtytul]Rodzina się decyduje[/srodtytul]

Planując zakup szczeniaka/kociaka/gryzonia warto odpowiedzieć sobie na pytanie: czy w rodzinie jest ktoś, kto marzy o karierze wystawcy, a w konsekwencji hodowcy. Jeśli jest - pozostaje najprzyjemniejsze: decyzja o wyborze rasy, później hodowcy i na koniec młodego przedstawiciela wybranego gatunku.

A jeśli nikt się nie kwapi? Czy wtedy rasa jest wtedy najważniejsza? Czy w ogóle ma znaczenie? Może warto dać dom potrzebującemu?

Oczywiście są kwestie przemawiające za rasowym zwierzakiem. Wiemy jak duży urośnie, jaką będzie miał sierść. Możemy przewidzieć, jakimi cechami będzie obdarzony. Całe pokolenia jego przodków były hodowane w określonym celu. Była to powtarzalność jakiejś cechy, która uwiodła twórcę rasy. Dobrze, jeżeli nie chodziło tylko o ciemną plamkę wokół oka albo śmiesznie zakręcony ogonek. Zwykle były to cechy użytkowe. W końcu - wśród X grup FCI (Fédération Cynologique Internationale) tylko jedna to psy ozdobne i do towarzystwa.

Kupując rasowe zwierzę możemy założyć, że nasz pupil powtórzy cechy przodków. Zwykle tak jest, ale nawet wtedy może nam się trafić wyjątek i warto o tym pamiętać.

Decydując się na kundla nie znamy jego przodków, mało albo bardzo niewiele wiemy o jego przeszłości. Nie mamy pojęcia, czy nie został skrzywdzony, potrącony przez samochód. Nie możemy przewidzieć temperamentu, a nawet wyglądu, jeśli decydujemy się na szczeniaka.

Nie sprawdzimy, czy rodzice byli agresywni, neurotyczni, przyjacielscy. Jaką pozycję w stadzie zajmował nasz szczeniak? Ta wiedza zwykle jest niedostępna, chociaż chwilowi opiekunowie bardzo się starają dowiedzieć jak najwięcej o swoich podopiecznych.

Biorąc mieszańca, warto brać zwierzę 4-6 miesięczne. Ma już jako tako ukształtowany charakter, widzimy, jak będzie wyglądało. Jest na tyle młode, żeby chciało się uczyć. Nie znaczy to, że nie można decydować się na dorosłe zwierzę.

Opiekunowie starają się swoje psy oddawać do dobrych domów. Dlatego wiele ogłoszeń wzbogaconych jest o krótką charakterystykę. Zobaczmy, może wśród tych zwierząt szukających nowych domów jest najlepszy przyjaciel dla nas?

[ramka][b]Konie[/b]

[link=http://www.pegasus.org.pl]Fundacja Pegasus Ratuj i Raduj[/link] (Warszawa)

[link=http://www.centaurus.org.pl]Fundacja Centaurus[/link] (Wrocław)

[b]Psy i inne zwierzęta[/b]

[link=http://proanimals.org]Pro Animals na pomoc zwierzętom[/link] (Chrzanów)

[link=http://www.psianiol.org.pl/fundacja]Fundacja Azylu pod Psim Aniołem[/link] (Warszawa)

[link=http://www.canis.org.pl]Fundacja Opieki nad Zwierzętami CANIS[/link] (Warszawa)

[link=http://fundacja-emir.pl/index.htm]Fundacji dla Ratowania Zwierząt Bezdomnych "EMIR"[/link]

[link=http://www.fundacjapomagajmyrazem.pl]Fundacja „Pomagajmy razem” Zwierzęta w Potrzebie[/link] (Łódź)

[link=http://www.niechcianeizapomniane.org/]Fundacja Niechciane i Zapomniane[/link]

[link=http://www.przygarnijzwierzaka.pl]Przygarnij Zwierzaka[/link]

[b]Koty[/b]

[link=http://www.kocidom.waw.pl]Koci Dom[/link] (Warszawa)

[link=http://www.kociezycie.pl]Kocie Życie[/link] (Wrocław)

[link=http://www.koteria.org.pl]Ośrodek Kotów Miejskich Koteria[/link] w Warszawie

[b]Króliki[/b]

[link=http://www.kroliki.net]Stowarzyszenie Pomocy Królikom[/link] (Warszawa)

[b]Psy rasowe[/b]

[link=http://www.szansa.goldenretriever.pl]Na Pomoc Goldenom "Szansa "[/link]

[link=http://www.aurea.org.pl]Fundacja Pomocy Goldenom Aurea[/link]

[link=http://fundacja-bokserywpotrzebie.pl]Boksery w Potrzebie[/link]

[/ramka]

[ramka][srodtytul]Zwierzęta w PRAWIE[/srodtytul]

[link=http://www.rp.pl/artykul/373482.html]Opodatkowany handel zwierzętami[/link]

[link=http://www.rp.pl/artykul/79880.html]Elektroniczny czip zidentyfikuje zwierzę[/link]

[link=http://www.rp.pl/artykul/379023.html]Czy zabicie psa to przestępstwo[/link]

[link=http://www.rp.pl/artykul/303766.html]Jak rozwiązać problem bezpańskich psów i kotów[/link]

[b]Ustawy[/b]

[link=http://www.rp.pl/aktyprawne/akty/akt.spr;jsessionid=0FFA53AF80E090A15BEDBD4DAFFC90CC?id=169324]Rozporządzenie Ministra Spraw Wewnętrznych i Administracji w sprawie wykazu ras psów uznawanych za agresywne[/link][/ramka]

Taką właśnie średniej wielkości suczkę o sympatycznej mordce miałam dziś okazję spotkać na jednym z głównych skrzyżowań Warszawy. Brak obroży i zagubiony wzrok psiaka dostrzegali przechodnie i wyraźnie łamało im to serce.

Piesek podchodził do każdej osoby zbliżającej się do przystanku. Obwąchiwał jakby sprawdzał, czy to właściciel, jego Pan. Wyciągnięta w stronę pyska dłoń była zachętą, by spróbować pójść za kolejną osobą.

Pozostało 92% artykułu
Kultura
Arcydzieła z muzeum w Kijowie po raz pierwszy w Polsce
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Kultura
Podcast „Komisja Kultury”: Seriale roku, rok seriali
Kultura
Laury dla laureatek Nobla
Kultura
Nie żyje Stanisław Tym, świat bez niego będzie smutniejszy
Materiał Promocyjny
Bank Pekao wchodzi w świat gamingu ze swoją planszą w Fortnite
Kultura
Żegnają Stanisława Tyma. "Najlepszy prezes naszego klubu"