Kiedy w 4. czwartek listopada Amerykanie (Kanadyjczycy w 2. poniedziałek października) przepełnieni rodzinnymi uczuciami zasiadają za suto zastawionymi stołami, indory i indyczki muszą żegnać swoje młode.

Dlaczego akurat indyki królują na stołach? Nie wiadomo, bo Indianie z plemienia Wampanoagów, którzy uratowali od śmierci głodowej pielgrzymów ze statku Mayflower, obdarowali ich jeleniami.

W menu nie było sosu żurawinowego i ciasta z dyni, bo nie Indianie nie znali cukru. W skład podarunku nie weszły ziemniaki oraz indyki. Zamiast nich, na stoły wjechało ptactwo wodne (kaczki, gęsi).

W świetle 46 milionów zabijanych corocznie indyków, kaczki i gęsi powinny być uznane za symbol szczęścia.