Sportowa bluza, dredy postawione w szpic, okulary w kolorowych oprawkach. Ale nie to jest ważne. Liczą się świetne pomysły, otwarta głowa i dobrze spożytkowana energia. I oczywiście wyrazista osobowość. To wszystko ma Joanna Duda.
Czyli kto? Kompozytorka, pianistka szalonego projektu, jakim jest AuAuA. Trzyosobowy zespół grający muzykę stanowiącą wypadkową klasycznej edukacji, jazzowej improwizacji i czarnych inspiracji, przefiltrowaną przez wrażliwość poszczególnych muzyków. Duda jednak gra tu pierwsze skrzypce, a w zasadzie partie klawiszy.
[srodtytul]Gorąca stolica[/srodtytul]
To dziewczyna z Trójmiasta, ale od dawna już zamieszkująca w Warszawie. Do stolicy uciekła przed chłodem.
– Oprócz zimna atmosferycznego było tam jeszcze zimno kulturalne – mówi artystka i dodaje, że owszem, w latach 90. trójmiejska scena działała prężnie, ale w kolejnej dekadzie wszystko się zmieniło. Dla młodej artystki (rocznik 1983) nie było wystarczających perspektyw rozwoju. W stolicy twórczyni znalazła sprzyjającą atmosferę i przystań w prawdziwie muzycznej kamienicy przy ulicy Stoczkowskiej na Grochowie.