Grupa AuAuA promuje w Powiększeniu płytę Muzyka do bólu

Pod koniec 2010 roku ukazała się pierwsza płyta ekscentrycznej formacji AuAuA „Muzyka do bólu”. Dziś prowadzony przez Joannę Dudę skład do bólu doprowadzi słuchaczy na żywo

Publikacja: 02.02.2011 04:15

Joanna Duda zagra dziś w Powiększeniu (godz. 20, bilety 20 zł)

Joanna Duda zagra dziś w Powiększeniu (godz. 20, bilety 20 zł)

Foto: Fotorzepa, Radek Pasterski RP Radek Pasterski

Sportowa bluza, dredy postawione w szpic, okulary w kolorowych oprawkach. Ale nie to jest ważne. Liczą się świetne pomysły, otwarta głowa i dobrze spożytkowana energia. I oczywiście wyrazista osobowość. To wszystko ma Joanna Duda.

Czyli kto? Kompozytorka, pianistka szalonego projektu, jakim jest AuAuA. Trzyosobowy zespół grający muzykę stanowiącą wypadkową klasycznej edukacji, jazzowej improwizacji i czarnych inspiracji, przefiltrowaną przez wrażliwość poszczególnych muzyków. Duda jednak gra tu pierwsze skrzypce, a w zasadzie partie klawiszy.

[srodtytul]Gorąca stolica[/srodtytul]

To dziewczyna z Trójmiasta, ale od dawna już zamieszkująca w Warszawie. Do stolicy uciekła przed chłodem.

– Oprócz zimna atmosferycznego było tam jeszcze zimno kulturalne – mówi artystka i dodaje, że owszem, w latach 90. trójmiejska scena działała prężnie, ale w kolejnej dekadzie wszystko się zmieniło. Dla młodej artystki (rocznik 1983) nie było wystarczających perspektyw rozwoju. W stolicy twórczyni znalazła sprzyjającą atmosferę i przystań w prawdziwie muzycznej kamienicy przy ulicy Stoczkowskiej na Grochowie.

– Przez ten dom przewinęło się mnóstwo artystów. W tej chwili mieszkam tam razem z gitarzystami, kontrabasistą i saksofonistą. Są jeszcze wokalistki – wylicza.

[srodtytul]Trzy razy trzy[/srodtytul]

– Warszawa to był totalny kontrast, ale przeprowadzce towarzyszyła też taka magia – przyznaje Joanna. – Nagle zaczynasz patrzeć na świat z innej perspektywy.

Skrzydła pomogła jej również rozwinąć szkoła muzyczna przy ul. Bednarskiej. Z jednej strony byli nauczyciele tacy jak Michał Tokaj, z drugiej młodzi muzycy.

– Pierwszy rok był niesamowity. Spotkałam mnóstwo ludzi, którzy jarali się jazzem, na jamy przychodzili muzycy mający już swój styl – opowiada Duda. To spośród absolwentów Bednarskiej wybrała skład swojego zespołu.

– Z kolegami z Bednarskiej graliśmy przez pewien czas. Był nawet plan wydania płyty, ale jakoś nic z tego nie wyszło. W międzyczasie powstała AuAuA – wspomina.

[srodtytul]Aluzje i smaczki[/srodtytul]

Debiutancki krążek tego zespołu, czyli „Muzyka do Bólu”, pełen jest aluzji i smaczków z różnych epok i gatunków. Jaka muzyka ukształtowała Dudę?

– „Thriller!” – niemal wykrzykuje. – Bez tej płyty nie byłoby mnie.

[srodtytul]Pierwsza kaseta świadomie wybrana? [/srodtytul]

– „Travelling Without Moving” Jamiroquaia na prezent pod choinkę od mamy, jeszcze w podstawówce.

Potem były najróżniejsze klimaty – od jazzowego Weather Report, przez hiphopowe A Tribe Called Quest, aż po brytyjski dubstep, którym artystka wręcz katuje współpasażerów w trakcie tras koncertowych. Podobno Wojtek Mazolewski, z którym Duda gra w kwintecie, po 15 minutach jazdy przy akompaniamencie jednej ze składanek dubstepowych wybranych przez Dudę miał dość.

[srodtytul]Chopin łamie palce[/srodtytul]

A skoro już o Mazolewskim mowa. Duda mówi, że gra w jego kwintecie to do dziś jedno z najpoważniejszych wydarzeń w jej życiu. Innym cichym i ciekawym nauczycielem był Chopin. – Jestem po szkole klasycznej, więc trochę się Chopina w życiu nagrałam – przyznaje Duda. Jakby tego było mało, uczestniczyła w projekcie „Chopin na pięć fortepianów”, prowadzonym przez Sławka Jaskółkę.

Okazuje się, że m.in. granie Chopina wymaga sporo czysto fizycznego wysiłku.

– Miałam kilka kontuzji, stawy nie wytrzymywały, bolały palce i łokcie – przyznaje.

Wszystko minęło, gdy porzuciła klasykę dla jazzu. Dziś do bólu doprowadza tylko tych, którzy nie są gotowi na eksperyment zwany AuAuA.

[ramka] [link=http://www.zyciewarszawy.pl/artykul/562541.html]Czytaj w "Życiu Warszawy"[/link][/ramka]

Sportowa bluza, dredy postawione w szpic, okulary w kolorowych oprawkach. Ale nie to jest ważne. Liczą się świetne pomysły, otwarta głowa i dobrze spożytkowana energia. I oczywiście wyrazista osobowość. To wszystko ma Joanna Duda.

Czyli kto? Kompozytorka, pianistka szalonego projektu, jakim jest AuAuA. Trzyosobowy zespół grający muzykę stanowiącą wypadkową klasycznej edukacji, jazzowej improwizacji i czarnych inspiracji, przefiltrowaną przez wrażliwość poszczególnych muzyków. Duda jednak gra tu pierwsze skrzypce, a w zasadzie partie klawiszy.

Pozostało 86% artykułu
Kultura
Arcydzieła z muzeum w Kijowie po raz pierwszy w Polsce
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Kultura
Podcast „Komisja Kultury”: Seriale roku, rok seriali
Kultura
Laury dla laureatek Nobla
Kultura
Nie żyje Stanisław Tym, świat bez niego będzie smutniejszy
Materiał Promocyjny
Do 300 zł na święta dla rodziców i dzieci od Banku Pekao
Kultura
Żegnają Stanisława Tyma. "Najlepszy prezes naszego klubu"