Reklama
Rozwiń
Reklama

Shannym Sossamon – gwiazda niezależnego kina

Zaczęło się jak w bajce… Na przyjęciu u Gwyneth Paltrow ktoś zwrócił uwagę na obdarzoną egzotyczną urodą didżejkę. Sześć miesięcy później debiutantka Shannyn Sossamon zagrała w kostiumowej komedii „Obłędny rycerz”

Aktualizacja: 04.04.2011 14:05 Publikacja: 02.04.2011 17:30

Shannym Sossamon – gwiazda niezależnego kina

Foto: ROL

Chociaż od tamtego momentu minęło ponad dziesięć lat, Shannyn wciąż stara się rozwijać swoje różnorodne zainteresowania artystyczne i nie ogranicza się wyłącznie do aktorstwa.

Wycofała się wprawdzie z profesjonalnego uprawiania tańca, ale nie zrezygnowała z innej swojej pasji: muzyki. Przez kilka lat grała na perkusji w zespole, który założyła razem z siostrą i przyjaciółmi. Lubi pisać piosenki. – Muzyka mnie inspiruje – przyznaje w wywiadach.

Coraz częściej też staje po drugiej stronie kamery, wyreżyserowała już kilka wideoklipów i krótkich filmów.

– Czasem myślę, że najlepiej by było, gdybym sama reżyserowała filmy, w których gram – wyjaśnia. – Nikt lepiej ode mnie nie wie, jaką postać najlepiej potrafiłabym zagrać... W przyszłości być może poświęcę się całkowicie reżyserii, ale na razie mam jeszcze dość pracy jako aktorka...

Jednak dziś – zdradza Shannyn – najbardziej pochłania ją rola matki. Razem z mężem Dallasem Claytonem aktorka wychowuje ośmioletniego syna.

Reklama
Reklama

– Kariera za wszelką cenę mnie nie interesuje, praca nie może być ważniejsza od mojego dziecka – mówi.

Ma opinię jednej z najciekawszych aktorek amerykańskich. Jest kojarzona przede wszystkim z kinem niezależnym, ale na koncie ma też kilka kasowych przebojów, na czele z komedią romantyczną „40 dni i 40 nocy" (2002), gdzie wystąpiła u boku Josha Hartnetta.

– Kocham poczucie niezależności i czasem robię rzeczy, które trudno wyjaśnić racjonalnie – Shannyn tłumaczy swoją fascynację kinem artystycznym.

Ale zapytana kiedyś przez dziennikarza, co by wolała: rolę dziewczyny Bonda czy udział w świetnym filmie offowym, wybrała pierwszą opcję.

– Filmy o Bondzie dają rozpoznawalność, dlatego potem mogłabym grać w tylu niezależnych filmach, w ilu bym chciała... – wyjaśnia.

Urodziła się 10 marca 1978 roku na Hawajach, ale wychowała się w miasteczku Reno w stanie Nevada. Kiedy miała 17 lat, rzuciła szkołę i wyjechała do Los Angeles, żeby uczyć się tańca. Jednocześnie zaczęła pracować jako modelka – występowała w reklamach i teledyskach, dorabiała w klubach jako didżejka. Tak trafiła na bankiet urodzinowy u Paltrow.

Reklama
Reklama

Dziś Shannyn śmieje się, że sytuacja wcale nie wyglądała tak bajkowo. Owszem, dostała zaproszenie na casting do „Obłędnego rycerza" (2001), uwspółcześnionej dyskotekową muzyką komedii o giermku udającym rycerza, z Heathem Ledgerem w roli tytułowej, ale musiała jeszcze pokonać groźne konkurentki, wśród nich gwiazdę komedii romantycznych: Kate Hudson.

Film zebrał mieszane recenzje, ale odniósł kasowy sukces, a Sossamon została jednogłośnie uznana za odkrycie sezonu. Zdobyła m.in. Young Hollywood Award, nominację do Teen Choice Award i nagrody MTV za najlepszy debiut.

Shannyn wystąpiła w niezależnym dramacie „Żyć szybko, umierać młodo", pojawiła się też ponownie u boku Heatha Ledgera w thrillerze „Zjadacz grzechów" (2003), a potem na dwa lata wycofała się z zawodu, by zająć się dzieckiem. Do pracy wróciła w 2005 roku – zagrała m.in. w niezależnym „Kiss Kiss Bang Bang" z Valem Kilmerem i Robertem Downey'em Juniorem oraz w horrorze „Pożarci".

Rok 2006 przyniósł kolejne ważne role: w komedii romantycznej „Holiday" i kontrowersyjnym komediodramacie „Tamten świat samobójców".

Za kreację w mrocznym horrorze „Nieodebrane połączenie" (2008) po raz kolejny Sossamon była nominowana do Teen Choice Award.

Ostatnio wystąpiła w niezależnym „Road to Nowhere" i komedii „Nasze wielkie rodzinne wesele" (2010).

Reklama
Reklama

Tamten świat samobójców, 20.20 | TVP Kultura | SOBOTA

 

Chociaż od tamtego momentu minęło ponad dziesięć lat, Shannyn wciąż stara się rozwijać swoje różnorodne zainteresowania artystyczne i nie ogranicza się wyłącznie do aktorstwa.

Wycofała się wprawdzie z profesjonalnego uprawiania tańca, ale nie zrezygnowała z innej swojej pasji: muzyki. Przez kilka lat grała na perkusji w zespole, który założyła razem z siostrą i przyjaciółmi. Lubi pisać piosenki. – Muzyka mnie inspiruje – przyznaje w wywiadach.

Pozostało jeszcze 87% artykułu
Reklama
Kultura
„Halloween Horror Nights”: noc, w którą horrory wychodzą poza ekran
Materiał Promocyjny
Czy polskie banki zbudują wspólne AI? Eksperci widzą potencjał, ale też bariery
Kultura
Nie żyje Elżbieta Penderecka, wielka dama polskiej kultury
Patronat Rzeczpospolitej
Jubileuszowa gala wręczenia nagród Koryfeusz Muzyki Polskiej 2025
Kultura
Wizerunek to potęga: pantofelki kochanki Edwarda VIII na Zamku Królewskim
Materiał Promocyjny
Urząd Patentowy teraz bardziej internetowy
Kultura
Czytanie ma tylko dobre strony
Reklama
Reklama
REKLAMA: automatycznie wyświetlimy artykuł za 15 sekund.
Reklama