Komedie romantyczne nie są może gatunkiem najambitniejszym, ale publiczność – zwłaszcza amerykańska – je uwielbia. Heigl już wskoczyła do czołówki najlepiej zarabiających aktorek i depcze po piętach takim gwiazdom jak Meg Ryan czy Drew Barrymore.
32-letnia Katherine ma wszystko, co potrzeba, by je zdetronizować: klasyczną urodę, poczucie humoru, może tylko język odrobinę... niewyparzony.
Anegdoty krążą o jej spontanicznej reakcji podczas gali wręczenia telewizyjnych Oscarów – nagród Emmy za rok 2007. Gdy usłyszała, że zdobyła statuetkę dla najlepszej aktorki drugoplanowej w serialu dramatycznym za rolę doktor Izzie Stevens w „Chirurgach", z radości głośno zaklęła, co kamery bezlitośnie uchwyciły.
Jeszcze gorzej wypadło rozstanie aktorki z serialem, który przecież uczynił z niej gwiazdę. Najpierw Heigl ogłosiła, że nie chce walczyć o drugą statuetkę Emmy, bo jest rozczarowana tym, co ma do zagrania w kolejnych sezonach „Chirurgów". Potem żałowała tych słów: – To była sprawa między mną a scenarzystami, wciągnęłam ich w pułapkę, ale to nie było fair...– powiedziała w jednym z wywiadów.
Zachęcona sukcesem komedii romantycznej „Wpadka" (2007), gdzie zagrała główną rolę, postanowiła odejść. Podobno w ogóle nie zjawiła się na rozpoczęciu zdjęć do siódmego sezonu. Według wersji oficjalnej: zawarła ugodę z producentami i wiosną 2010 roku ostatecznie zakończyła współpracę z „Chirurgami".