Reklama

Lenny Valentino powraca z reedycją płyty i koncertowym DVD

Wznowienie „Uwaga! Jedzie tramwaj" Lenny Valentino przypomina o spotkaniu muzycznych osobowości, które zaowocowało jednym z najlepszych albumów poprzedniej dekady

Aktualizacja: 27.12.2011 15:12 Publikacja: 27.12.2011 14:13

"Uwaga! Jedzie tramwaj" Lenny Valentino

"Uwaga! Jedzie tramwaj" Lenny Valentino

Foto: materiały prasowe

W dziesiątą rocznicę wydania płyty, do sklepów trafiła reedycja wzbogacona koncertowymi wersjami utworów. Równolegle ukazał się na DVD koncert z Off Festiwalu w 2006 r. Wznowienie ma również uzasadnienie praktyczne - krążek dawno zniknął ze półek sklepowych i był trudno dostępnym rarytasem.

Zobacz na Empik.rp.pl

Lenny Valentino, to projekt muzyczny bez precedensu. Skład supergrupy zmieniał się kilkakrotnie. Ostatecznie do studia w 2001 r. weszli założyciel projektu Artur Rojek (Myslovitz), Mietall Walluś (Negatyw) oraz członkowie Ścianki: Maciej Cieślak, Jacek Lachowicz i Arkady Kowalczyk. Powstała płyta doskonała.

Artur Rojek zawarł w tekstach obrazy ze swojego dzieciństwa. Przebija z nich melancholia za minionym czasem, choć wcale nie był beztroski. Chwilami zaskakują szczerością. Muzyka świetnie łączy się z warstwą liryczną. Dźwięki akustycznej gitary unoszą się na powierzchni subtelnej elektroniki. Wyjątkowe brzmienie jest zasługa Maciejaa Cieślaka, który był jednocześnie producentem płyty. Częste porównania albumu do „OK Computer" Radiohead - kamienia milowego muzyki alternatywnej — nie są na wyrost. Eksperymentalna forma i poruszające teksty spotkały się z ciepłym przyjęciem słuchaczy, a single „Dom nauki wrażeń" i „Chłopiec z plasteliny" trafiły na listy przebojów. „Uwaga! Jedzie tramwaj" ani trochę się nie zestarzała. Po raz kolejny okazało się, że to co osobiste, bywa najbardziej uniwersalne.

Początek XXI wieku był znakomitym okresem dla polskiej muzyki alternatywnej. W 2002 r. Myslovitz zaskoczyło psychodeliczną „Korova Milky Bar", Ścianka nagrała bardzo dobre „Białe wakacje", a Negatyw zadebiutował pozytywnie przyjętym „Paczatarezem". Trzy znakomite albumy potwierdziły, że czas pracy nad Lenny Valentino  był dla muzyków okresem szczytowej formy. Obecnie Rojek poświęca się rozwijaniu Off Festiwalu wracając co jakiś czas do Myslovitz. Cieślak i Lachowicz, to już legendy muzyki niezależnej, udzielają się w wielu projektach na raz. Mietall Walluś w zeszłym roku nagrał czwartą płytę z Negatywem, jednak bez większych sukcesów.

Reklama
Reklama

Od wydania płyty Lenny Valentino okazjonalnie koncertował. W grudniu znowu pojechali w krótką trasę koncertową. Muzycy zapowiedzieli, że to ich ostatnie wspólne występy. Takie deklaracje padały za każdym razem, gdy się schodzili. Na szczęście, dotychczas okazywały się nieprawdziwe.

Marcin Kube

W dziesiątą rocznicę wydania płyty, do sklepów trafiła reedycja wzbogacona koncertowymi wersjami utworów. Równolegle ukazał się na DVD koncert z Off Festiwalu w 2006 r. Wznowienie ma również uzasadnienie praktyczne - krążek dawno zniknął ze półek sklepowych i był trudno dostępnym rarytasem.

Zobacz na Empik.rp.pl

Pozostało jeszcze 86% artykułu
Reklama
Kultura
Córka lidera Queen: filmowy szlagier „Bohemian Rhapsody" pełen fałszów o Mercurym
Kultura
Ekskluzywna sztuka w Hotelu Warszawa i szalone aranżacje
Kultura
„Cesarzowa Piotra”: Kristina Sabaliauskaitė o przemocy i ciele kobiety w Rosji
plakat
Andrzej Pągowski: Trzeba być wielkim miłośnikiem filmu, żeby strzelić sobie tatuaż z plakatem do „Misia”
Patronat Rzeczpospolitej
Warszawa Singera – święto kultury żydowskiej już za chwilę
Reklama
Reklama