Boks Maryli Rodowicz

Od debiutanckiego albumu „Żyj mój świecie" rozpoczyna się reedycja dyskografii Maryla Rodowicz. Całość zwieńczy boks zaplanowany na czerwiec 2013 – pisze Jacek Cieślak

Aktualizacja: 14.11.2012 10:42 Publikacja: 14.11.2012 10:33

Boks Maryli Rodowicz

Foto: materiały prasowe

Długie czekanie

Pierwszy publiczny kontakt z piosenką, Maryla Rodowicz miała w 1962 r., kiedy wzięła udział w eliminacjach I Festiwalu Młodych Talentów w Szczecinie. Musiało jednak upłynąć aż osiem lat, by mogła nagrać swoją debiutancką płytę. Stało się to trzy lata po pierwszym poważnym sukcesie wokalistki, gdy w 1967 r. na Przeglądzie Piosenki Studenckiej w Lublinie i na Giełdzie Piosenki w Częstochowie z kompozycją „Jak cię miły zatrzymać" zdobyła główne nagrody. Potem był sukces na VI Studenckim Festiwalu Piosenki i pierwsze miejsce za wykonanie „Jak cię miły zatrzymać".

Zobacz na Empik.rp.pl

Przełomem stał się jednak udział w filmie „Kulig", również w 1967 r. Przyniósł bowiem popularność telewizyjną. Rodowicz zaśpiewała „Jeszcze zima" oraz „Trzy, może nawet cztery dni" Agnieszki Osieckiej z muzyką Adama Sławińskiego.

— Gdy nagrywałam „Kulig", jeszcze się nie znałyśmy — powiedziała „Rz". — Wkrótce jednak, doszły mnie słuchy, że wie o moim istnieniu. Polubiła mój śpiew do tego stopnia, że gdy wyjechała do Ameryki, pozwoliła mi szukać tekstów w swojej szufladzie w redakcji Trójki, gdzie prowadziła „Radiowe studio piosenki", a zza oceanu przysłała mi tekst „Ballady wagonowej". W końcu nastąpiło spotkanie, podczas którego powiedziałam, że nie podobają mi się jej teksty z Teatru STS, bo są gazetowe, publicystyczne, a ja chcę śpiewać protest songi. W ogóle się nie obraziła. Nigdy jej się to nie zdarzało. Była pogodna, miała poczucie humoru. Napisała wtedy dla mnie „Żyj mój świecie", tytułowy utwór mojej debiutanckiej płyty.

Nahorny i Alibabki

Album ukazał się nakładem Muzy, ciekawostką jest że przygotowano single na rynek brytyjski i czechosłowacki.

Repertuar, w którym znalazł się również przebój „Mówiły mu" nagrodzony w Opolu w 1969 r., układał się dzięki licznym koncertowym i konkursom. Piosenka „Jadą wozy kolorowe" została Radiową Piosenką Roku. Artystka grała wtedy pod szyldem Maryla Rodowicz i Jej Gitarzyści — z Tomaszem Myśkowem i Grzegorzem Pietrzykiem. W nagraniach wzięli też udział Włodzimierz Nahorny (pianino, flet) oraz Alibabki.

A już 20 listopada ukaże się druga w dyskografii artystki płyta „Wyznanie" (1972).

Niespodzianki

Atrakcją „Antologii" będą albumy, które do tej pory ukazały się tylko na płytach winylowych lub utwory, które nigdy nie pojawiły się na żadnych wydawnictwach w kraju, m. in. wybrane wykonania koncertowe, piosenki z filmów, a także wersje zagraniczne.

Pierwszy z serii sześciu „Rarytasów" ukaże się 27 listopada. Na płycie znajdą się m. in. dwie piosenki Boba Dylana i duet ze Skaldami. Drugi (4 grudnia) przyniesie m.in. „Let It Be" Beatlesów oraz „My Sweet Lord" George'a Harrisona. Do końca roku będzie można kupić „Rok" z 1974 r. oraz „Sing, Sing" z 1976. Planowane są wydania winylowe.

Więcej www.marylarodowicz.pl

Długie czekanie

Pierwszy publiczny kontakt z piosenką, Maryla Rodowicz miała w 1962 r., kiedy wzięła udział w eliminacjach I Festiwalu Młodych Talentów w Szczecinie. Musiało jednak upłynąć aż osiem lat, by mogła nagrać swoją debiutancką płytę. Stało się to trzy lata po pierwszym poważnym sukcesie wokalistki, gdy w 1967 r. na Przeglądzie Piosenki Studenckiej w Lublinie i na Giełdzie Piosenki w Częstochowie z kompozycją „Jak cię miły zatrzymać" zdobyła główne nagrody. Potem był sukces na VI Studenckim Festiwalu Piosenki i pierwsze miejsce za wykonanie „Jak cię miły zatrzymać".

Kultura
Wystawa finalistów Young Design 2025 już otwarta
Kultura
Krakowska wystawa daje niepowtarzalną szansę poznania sztuki rumuńskiej
Kultura
Nie żyje Ewa Dałkowska. Aktorka miała 78 lat
Materiał Promocyjny
Firmy, które zmieniły polską branżę budowlaną. 35 lat VELUX Polska
Kultura
„Rytuał”, czyli tajemnica Karkonoszy. Rozmowa z Wojciechem Chmielarzem