Najsłynniejsza blogerka makijażu to Panacea81. Nazywa się Lauren Luke, ma 30 lat i mieszka w South Shields w północnej Anglii. Zdobyła sławę, robiąc makijaż w stylu gwiazd – Amy Winehouse, Cheryl Cole. Opisywała to, co robi, dodając rady. Make-up a la piosenkarka Leona Lewis zrobiony na sobie samej obejrzało na YouTube 2,6 mln internautek, a la Britney Spears – 1,2 mln. W sumie instrukcje najbardziej znanej makijażystki świata przekroczyły 120 mln odsłon (dane z kwietnia 2012).
Teraz ta była dyspozytorka w firmie taksówkowej ma kanał makijażowy na YouTube z ponad 470 tys. zarejestrowanych fanek, stronę internetową. Udziela wywiadów, pisze do „Vanity Fair” i „Elle”, sygnuje serię kosmetyków do makijażu.
Zasadę, że bez makijażu nie wychodzi się z domu, w ciągu ostatnich 40 lat kobiety przyswoiły jako dogmat. Czy to zasługa marketingu, czy wiary w to, że umalowana twarz oznacza postęp cywilizacyjny jednostki? Jakkolwiek by było, make-up, choćby było nim tylko umalowanie rzęs, stał się obowiązkiem podstawowym jak umycie zębów.
Jeśli ktoś nie chciałby się męczyć codziennie, może sobie zaaplikować makijaż permanentny ust i brwi albo trwałe przedłużenie rzęs. Rzut oka na gwiazdy nieumalowane, które można obejrzeć na portalach plotkarskich, utwierdza w przekonaniu, że bez makijażu kobieta nie jest kobietą. Wystarczy zobaczyć, jak one okropnie wyglądają, by się przekonać, jakie cuda może zdziałać makijaż. I rzeczywiście, może – o ile solidnie się nad nim popracuje.
Paradoksy
Na prezentacji modnej amerykańskiej marki Bobbi Brown, gdy wchodziła na polski rynek, wizażysta Eduardo Ferreira odprawiał swoją liturgię makijażu przez półtorej godziny.
Rzęsy tylko czarne – mówił, nakładając na twarz modelki kolejne kosmetyki. – Chyba że jesteś bardzo jasną blondynką albo rudą, wtedy ostatecznie może być brązowy lub szary. Ale niebieski i zielony – nigdy. Będziesz z tym wyglądać jak na balu klaunów. Konturówka do ust – zawsze po szmince – ciągnął swój wykład. – Jeśli szminka się zmyje w czasie kolacji, zostajesz z głupio obrysowanymi ustami.