Jazz i ludowe inspiracje na nowych polskich płytach

Jazz/Klasyka

Włodek Pawlik Trio/Randy Brecker/Kalisz Philharmonic/Adam Klocek „Night in Calisia", Kayax, 2x winyl, 2014

Tylko jeden polski album może z dumą nosić nalepkę „Grammy Winner". To „Night in Calisia", która została właśnie wznowiona na dwóch płytach winylowych przez wytwórnię Kayax. Pierwsza partia audiofilskiego wydania jest numerowana i będzie gratką dla kolekcjonerów – wytłoczono tylko 500 egzemplarzy. Otwierający album temat tytułowy z kapitalnie zaaranżowaną partią smyczków ponownie wywołuje u mnie dreszcze. Przebojowy motyw gra na trąbce Randy Brecker. Nostalgiczny, balladowy nastrój ma utwór „Amber Road". Delikatnością fortepianowych akordów ujmuje „Follow the Stars". Po spokojnej nocy pod gwiazdami, następuje dzień i emocje w „Quarrel of the Roman Merchants". Zamykający album temat „Forgotten Song" skłania do refleksji.

Znakomite partie solowe Randy'ego Breckera, porywająca gra całego tria Włodka Pawlika z kontrabasistą Pawłem Pańtą i perkusistą Cezarym Konradem, ekspresja i subtelność orkiestry Filharmonii Kaliskiej pod kierunkiem Adama Klocka została uhonorowana przez członków Amerykańskiej Akademii Fonograficznej. „Night in Calisia" to album, którego słucha się z przyjemnością także dwa lata po premierze i niezmiennie wywołuje pozytywne wibracje. Efektowna, zmieniona nieco w porównaniu z wydaniem CD okładka longplaya będzie ozdobą każdej winylowej kolekcji, a miłośnicy analogowego brzmienia docenią produkcję najlepszej europejskiej tłoczni.

Jazz

Michael Wollny Trio „Weltentraum Live", ACT/GiGi Distribution, CD, 2014

Album „Weltentraum" tria niemieckiego pianisty Michaela Wollny'ego został wybrany Płytą Roku 2014 przez brytyjski magazyn „Jazzwise" wyprzedzając tak utytułowanych artystów jak Chick Corea, Keith Jarrett i Sonny Rollins. Wiosną niemieckie trio wyruszyło w trasę koncertową, której kulminacją był występ w prestiżowej Filharmonii Berlińskiej. Jego zapis ukazał się właśnie na „Weltentraum Live" wytwórni ACT Music.

Trio Michaela Wollny'ego z kontrabasistą Timem Lefebvrem i perkusistą Erikiem Schaeferem eksploruje nowe rejony jazzowej improwizacji. Wyobraźnia Wollny'ego i jego błyskotliwa technika gry zaskakują harmoniami, które może zagrać tylko klasycznie wykształcony pianista. Potrafi ująć melodyjnością i zaintrygować inwencją. Trio osiągnęło wysoki poziom integracji i w grupowych improwizacjach sięga jazzowych szczytów. Rozbudowana dramaturgia, zmieniające się nastroje wynikające z tempa i pulsu powodują, że muzyka niemieckiego zespołu przykuwa uwagę. Ekspresja ulega wyciszeniu w nastrojowych balladach. Album dla miłośników najlepszego jazzu.

Pop/Jazz

Agnieszka Wilczyńska „Tutaj mieszkam", Studio Realizacji Myśli Twórczych, CD, 2014

Agnieszka Wilczyńska jest laureatką I nagrody na Międzynarodowym Festiwalu Wokalistów Jazzowych w Zamościu oraz I nagrody na Festiwalu Młodych Talentów w Szczecinie. Dwa jej albumy: „Pogadaj ze mną" z muzyką Włodzimierza Nahornego do słów Wojciecha Młynarskiego i „Krzysztof Komeda" w serii „Wielcy kompozytorzy filmowi" osiągnęły status Złotych Płyt. Jeszcze większą popularnością będzie cieszyć się zapewne nowy album Agnieszki Wilczyńskiej z premierowymi piosenkami, do których nowe teksty napisał Wojciech Młynarski, a muzykę skomponowało trzech mistrzów jazzu: Jerzy „Duduś" Matuszkiewicz, Włodzimierz Nahorny i Andrzej Jagodziński oraz specjalista od przebojów Włodzimierz Korcz.

W głosie Agnieszki Wilczyńskiej jest magnetyzm i subtelna siła, która skłania do zasłuchania się w sugestywnie opowiadane historie. Nie tylko w mądrze opisane przez Wojciecha Młynarskiego miłosne historie jak np. „Aż zakocham się szczęśliwie" czy rozmarzone wizje pod rozgwieżdżonym niebem w „Nocach magicznych". Jest chwila zadumy w „Bluesie o życiu moim" ze świetną solówką Roberta Murakowskiego na trąbce. Nastrojowa ballada „Proszę daj mi czas" jest jak modlitwa, a jej wzniosły charakter podkreśla kwartet smyczkowy The Time Quartet. W piosence „Bądź moim Piazzollą" Agnieszka Wilczyńska jest namiętna i nostalgiczna.

Jazz/Funk

Wojtek Mazolewski Quintet „Polka", Agora, CD, 2014

Basista i kompozytor Wojtek Mazolewski osiągnął popularność, jaką ma tylko kilku jazzmanów: Leszek Możdżer, Tomasz Stańko czy Włodek Pawlik. Tylko, że on z łatwością dociera do młodych słuchaczy, ujmując ich spontanicznością koncertów grup Pink Freud i swojego kwintetu. W odróżnieniu od punkowo-funkowego zespołu Pink Freud Wojtek Mazolewski Quintet skupił się na bardziej wyrafinowanych jazzowych kompozycjach i improwizacjach. „Polka" to trzeci album kwintetu po bardzo dobrze przyjętych: „Smells Like Tape Spirit" i „Wojtek w Czechosłowacji". Od trzech lat kwintet gra w niezmienionym składzie: na trąbce Oskar Török, na saksofonach Marek Pospieszalski, na fortepianie Joanna Duda, na perkusji Qba Janicki, a lider na kontrabasie.

- „Polka" to piękne słowo, które wywołuje najlepsze emocje — zwierzył mi się Wojtek Mazolewski, kiedy zapytałem go o wybór tytułu. Zdjęcie Tadeusza Rolke na okładce, sądzę, że z lat 60., przedstawia sympatyczną dziewczynę, która pozytywnie nastawia nas do świata. A muzyka jeszcze bardziej. Tyle łatwo wpadających w ucho melodii, radości ze wspólnego muzykowania, co w utworach kwintetu Wojtka Mazolewskiego nie znajdziemy na żadnej innej płycie. Co najważniejsze, takiego jazzu mogą słuchać także fani popu i wszelkiej muzyki, którą kiedyś ładnie nazywano „młodzieżową", a starsi chętnie się przy niej odmłodzą.

Jazz Leszek Możdżer