Reklama

Wenecja 2016: Wstrząsający dokument „The Wars Show” o syryjskim reżimie

Współczesny świat najmocniej odbija się dziś w dokumencie. Prezentowany w Wenecji film „The Wars Show” jest jak uderzenie obuchem w głowę, ukazując tragiczną wizję konfliktu syryjskiego.

Aktualizacja: 04.09.2016 15:05 Publikacja: 04.09.2016 14:54

Radiowa dziennikarka Obaidah Zytoon w 2010 roku przyłączyła się do demonstracji przeciwko prezydentowi Basharowi al-Assadowi. Ona i jej przyjaciele uznali, że Arabska Wiosna zmieni ich kraj, zaczęli na taśmie filmowej dokumentować swoje życie. I nowy reżim – protesty, przemoc, aresztowania, tortury. Obaidah straciła kilkoro bliskich przyjaciół – zakatowanych i zamordowanych w więzieniach. Pokazała tkwiącą w ludziach wielką potrzebę wolności. W jednej z pierwszych scen dziesięcioletnia dziewczynka mówi: „Będę demonstrować, straciłam brata, niczego się nie boję”. Ale też rozpacz i śmierć. Sama Zytoon opuściła Syrię, wywożąc ze sobą jedynie nagrania. Pomógł jej zmontować film duński dokumentalista Andreas Dalsgaard.

Już za 19 zł miesięcznie przez rok

Jak zmienia się świat i Polska. Jak wygląda nowa rzeczywistość polityczna po wyborach prezydenckich. Polityka, wydarzenia, społeczeństwo, ekonomia i psychologia.

Czytaj, to co ważne.

Reklama
Kultura
Ekskluzywna sztuka w Hotelu Warszawa i szalone aranżacje
Kultura
„Cesarzowa Piotra”: Kristina Sabaliauskaitė o przemocy i ciele kobiety w Rosji
plakat
Andrzej Pągowski: Trzeba być wielkim miłośnikiem filmu, żeby strzelić sobie tatuaż z plakatem do „Misia”
Patronat Rzeczpospolitej
Warszawa Singera – święto kultury żydowskiej już za chwilę
Kultura
Kultura przełamuje stereotypy i buduje trwałe relacje
Reklama
Reklama