– Pomysł powołania tej orkiestry wykrystalizował się po tym, gdy w Europejskim Centrum Muzyki Krzysztofa Pendereckiego w Lusławicach poprowadziłem warsztaty muzyczne z młodzieżą z 17 krajów – opowiada mi dyrygent Jose Maria Florencio. – Koncert, który zorganizowaliśmy na koniec naszej pracy, był zaczynem do stworzenia dalszego systemu pomocy dla talentów, innego od konwencjonalnych stypendiów. Tak narodziła się Santander Orchestra.
Młodzieżowe orkiestry stały się w ostatnich dekadach prawdziwym fenomenem na świecie. Choć grają w nich muzycy w wieku od kilkunastu lat do najwyżej trzydziestki, nie mamy do czynienia z popisami uczniowsko-studenckimi. To są profesjonalne orkiestry, chętnie zapraszane do prestiżowych sal.
Takie występy dopingują do pracy, ale w tym przypadku nie są jednak najważniejsze. Dla Santander Orchestra, utworzonej w 2015 roku dzięki współpracy Fundacji MyWay, Banku Zachodniego WBK i Europejskiego Centrum Muzyki Krzysztofa Pendereckiego, nie mniej istotne są cele edukacyjne. Młodzi muzycy zdobywają też wiedzę z takich dziedzin, jak autoprezentacja, komunikacja medialna, finanse czy prawo autorskie.
Pierwszy skład orkiestry to 64 muzyków z całej Polski wyłonionych w trakcie rekrutacji. Pierwsze zajęcia z nimi poprowadził wybitny dyrygent amerykański John Axelrod, a zwieńczeniem było tournée po Polsce pod koniec 2015 roku, podczas którego orkiestrą dyrygował też Krzysztof Penderecki.
Tegorocznym dyrygentem Santander Orchestra został dobrze znany u nas Brazylijczyk, od ponad 30 lat związany z Polską, Jose Maria Florencio.