Tytuł jego pracy jest mylący, to nie naukowa rozprawa, filozoficzne tomiszcze, tylko barwny, erudycyjny – jak to u Hamvasa – esej, z którego bije miłość do wina. A ze wszystkich win największy jest juhfark, a najdoskonalszy z juhfarków jest ten z Somló, pozwolą państwo, że streszczę, choć przecież nie o fabułę w eseju chodzi. Do szperania w antykwariatach lub bibliotekach zachęcam, dość powiedzieć, że to przez Hamvasa zainteresowali się Somló legendarny pisarz i winny degustator Marek Bieńczyk czy najlepszy polski dziennikarz winiarski Tomasz Prange-Barczyński.