Aktualizacja: 17.12.2019 11:10 Publikacja: 17.12.2019 08:10
Foto: tv.rp.pl
Śpiewak zadeklarował, że nie wycofuje się ze słów o "córce ministra Ćwiąkalskiego, która przejęła kamienicę na 118-latka". - Podtrzymuję to. Gdyby nie jej udział, nie doszłoby do reprywatyzacji, nie doszłoby do dramatu lokatorów - stwierdził. Przyznał jednak, że "być może użył skrótu myślowego".
- Sąd nie wziął pod uwagę w ogóle kontekstu społecznego tej sprawy, czepiając się za to słówek. Zostałem skazany za to, że pokazałem patologię reprywatyzacji. Tak się zaczyna faszyzm, gdy uważamy, że sąd może za jedno słówko można kogoś skazać karnie i to jest przestępstwo - ocenił.
Prokuratura we Wrocławiu wszczęła śledztwo dotyczące nieprawidłowości finansowych w Centrum im. Willy’ego Brandt...
W narracji rosyjskiej zmienił się język opisu zwycięstwa w II wojnie światowej: z oddania hołdu poległym i uczcz...
Kilkadziesiąt najważniejszych europejskich think tanków spotka się w Warszawie i Toruniu, aby rozmawiać o przysz...
W trakcie ekshumacji prowadzonej w Puźnikach w Ukrainie naukowcy wydobyli szczątki co najmniej 42 osób – podało...
Tymczasowy pomnik polskich ofiar nie zostanie odsłonięty w 80. rocznicę zakończenia II wojny światowej. „Rzeczpo...
W debacie o rynku pracy nie można zapominać o człowieku. Ideałem dla większości pozostaje umowa o pracę, ale technologie i potrzeba elastyczności oferują nowe rozwiązania.
Masz aktywną subskrypcję?
Zaloguj się lub wypróbuj za darmo
wydanie testowe.
nie masz konta w serwisie? Dołącz do nas