Chodzi o konferencję z końca sierpnia, na której zastępca prokuratora generalnego pokazał nagrania z kamer przemysłowych w hotelu Mariott oraz podsłuchy rozmów Kaczmarka, Konrada Kornatowskiego i Jaromira Netzla - czytamy na stronie internetowej RMF FM
Podczas tej konferencji ujawniono adresy mieszkań byłego szefa MSWiA, służbowego w Warszawie i prywatnego domu w Gdańsku. - To nie służy postępowaniu. Zresztą trudno byłoby wykazać, że tego wymagało dobro śledztwa. Chciałbym, by ktoś mi wykazał, na czym to dobro śledztwa miało polegać - mówił prof. Zbigniew Ćwiąkalski, prawdopodobny kandydat na nowego ministra sprawiedliwości.
Zdaniem Kaczmarka Egnelking popełnił przestępstwo, publikując także imię jego żony. Zastępca prokuratora generalnego miał przekroczyć też swoje uprawnienia, bo występując jako funkcjonariusz publiczny „dla celów stricte politycznych konferencja prasowa prowadzona była przez Enegelkinga w populistyczny sposób”. Cel był jeden – pisze Kaczmarek – ‘zdyskredytować moją osobę”.