„Jutro idę wyrejestrować telewizor” – komentuje zatrudnienie Lisa w TVP jeden z internautów na forum portalu interia.pl – „przecież TV publiczna ma tyle kasy, więc nie będę płacił”.
To jedna z setek opinii po podpisaniu przez telewizję publiczną kontraktu z Tomaszem Lisem. Jeden z najbardziej rozpoznawalnych polskich dziennikarzy wraca do TVP po 11 latach. W tym czasie był m.in. współtwórcą komercyjnego sukcesu „Faktów” TVN i szefem programowym Polsatu.
Tomasz Lis poprowadzi w TVP 2 cotygodniowy program publicystyczny emitowany w poniedziałkowe wieczory. Według doniesień prasowych będzie otrzymywał za to 100 tys. zł miesięcznie. Ta kwota wywołała burzę komentarzy i pytanie: czy media publiczne, skarżące się na małe wpływy z abonamentu, stać na takie umowy?
– Nie wiem, w jaki sposób prezes Andrzej Urbański wycenia Tomasza Lisa – mówi „Rz” Iwona Śledzińska-Katarasińska (PO). – Ale jeśli liczy, że za tę kwotę zyska np. nowy milion złotych z reklam, to robi dobry interes – uważa przewodnicząca Sejmowej Komisji Kultury. – Z drugiej strony, jeśli w TVP jest tak dobrze, to może zwolnijmy emerytów i rencistów z płacenia abonamentu.
Skoro TVP stać na kontrakt Lisa, to może zwolni emerytów z abonamentu? Iwona Śledzińska-Katarasińska posłanka PO