Jak dowiedziała się „Rz”, Sąd Okręgowy w Poznaniu uchylił postanowienie prokuratury o umorzeniu sprawy dotyczącej doprowadzenia do upadku wielkopolskiej spółki mięsnej Pozmeat.
– Sąd uznał, że decyzja o umorzeniu niektórych punktów była przedwczesna – mówi Jarema Sawiński, rzecznik poznańskiego sądu. Dodaje, że m.in. nie zostały ocenione niektóre dowody.
Z nieoficjalnych informacji „Rz” wynika, że prokuratura ma zbadać ponownie, czy na szkodę spółki działał m.in. członek jej zarządu Andrzej Wachnik. – Dla dobra śledztwa jak najszybciej powinien być też wyjaśniony wątek ewentualnego udziału w sprawie jego brata Marka Wachnika, byłego wiceszefa ABW – mówi „Rz” mecenas Emilia Nowaczyk, była ekspert sejmowej komisji ds. Orlenu, udziałowiec upadłego Pozmeatu.
– Nie miałem z tą sprawą nic wspólnego, to jakieś brednie – twierdzi Marek Wachnik. Dodaje, że gdy był wiceszefem Agencji, na własną prośbę został wyłączony z nadzoru nad sprawą Pozmeatu, w której przewijało się nazwisko jego brata.
Andrzej Wachnik jako członek zarządu Pozmeatu miał podejmować wiele budzących wątpliwości decyzji. Zdecydował m.in. o zabezpieczeniu kredytu w BRE Banku o wartości 1,3 mln zł, udziałami w spółce Millenium Center, wartymi po cenie nominalnej 100 mln zł.