Jak popularne są górskie kurorty, najlepiej świadczy fakt, że prawie co piąty Polak w ubiegłym roku spędził w nich urlop. Aż 24 procent planuje, że pojedzie tam także i w tym roku.
– Temu się nie dziwię. Choć góry zajmują zaledwie niecałe3 proc. powierzchni naszego kraju, to jednak są wyjątkowo atrakcyjne, bardzo urozmaicone widokowo i przyrodniczo – komentuje Jerzy Kapłon, dyrektor Centralnego Ośrodka Turystyki Górskiej PTTK w Krakowie. Mamy m.in. alpejskie Tatry, unikalne połoniny bieszczadzkie i Sudety. Do tego dochodzi niezwykła architektura i wciąż żywa kultura góralska Karpat oraz osiem parków narodowych. – Turysta ma do dyspozycji 11,5 tys. km oznakowanych i nieźle utrzymanych szlaków. Do tego dochodzi sieć schronisk górskich. Dzięki nim można wędrować z plecakiem i każdą noc spędzić w innym miejscu – podkreśla dyrektor Kapłon i przypomina, że miejscowości górskie w ostatnich latach bardzo mocno zainwestowały w rozbudowę i ulepszenie bazy turystycznej.
Dokąd najchętniej wyjeżdżamy? Wyniki sondażu nie zaskakują. Aż 64 proc. Polaków za najmodniejszą górską miejscowość w kraju uznało Zakopane. Drugie miejsce zdobył Karpacz, choć od Zakopanego dzieli go już ogromna przepaść. Na Karpacz wskazało bowiem zaledwie 4 proc. respondentów. Dalej były: Krynica-Zdrój (3 proc.), Szklarska Poręba i Wisła (po 2 proc.), na końcu Szczyrk (1 proc.) oraz ogólnie –Bieszczady (1 proc.).
Zakopane bije na głowę inne górskie ośrodki pod względem liczby turystów przyjeżdżających na letni urlop oraz gości weekendowych. – Bardzo się z tego cieszę, bo już wielu krakało, że miasto się kończy i nie obroni się przed konkurencją krajową i zagraniczną – mówi Janusz Majcher, burmistrz Zakopanego. Opowiada, że zakopiańczycy stale inwestują w poprawę jakości usług turystycznych.
– W ciągu pięciu lat dwukrotnie zwiększyliśmy liczbę lokali gastronomicznych. Jednocześnie możemy przyjąć na nocleg w dobrych warunkach 80 tysięcy gości – wylicza burmistrz Majcher.