Na leżaku prezydenta lub premiera

Rządowe i prezydenckie ośrodki wypoczynkowe - w tych miejscach odpoczywają na ogół najważniejsi urzędnicy. Ale i zwykły turysta może tam wynająć pokój

Aktualizacja: 30.07.2008 04:22 Publikacja: 30.07.2008 04:21

Wyremontowany prezydencki zamek w Wiśle jest otwarty dla gości

Wyremontowany prezydencki zamek w Wiśle jest otwarty dla gości

Foto: Wikipedia

Jak co roku, Lech Kaczyński planuje na najbliższy urlop wybrać się do prezydenckiego ośrodka na Półwyspie Helskim. Od początku swej prezydentury spędza tam z rodziną każdą wolną chwilę.

Od tych wakacji ośrodek ma poszerzone ogrodzenie, przechodzące przez wydmy i wchodzące w Zatokę Pucką, a także własną studnię głębinową. Przeprowadzono też remonty, na które Kancelaria Prezydenta RP wydała w tym roku 630 tys. zł.

Ośrodek w Juracie jest zamknięty dla osób z zewnątrz. Kto jednak bardzo chciałby odpoczywać w rezydencji głowy państwa, może się wybrać do Wisły. Stoi tam zabytkowy zamek, który za prezydentury Aleksandra Kwaśniewskiego przeszedł generalny remont. Lech Kaczyński ani razu nie wypoczywał w tym miejscu, ale zdarza mu się przyjmować w nim ważnych gości. W najbliższą sobotę podejmie tam prezydentów Litwy, Łotwy i Estonii wraz z małżonkami. Zamek Dolny i Gajówka wiślańskiego zameczku są otwarte dla gości i turystów. Prowadzą działalność komercyjną. Doba w tym miejscu kosztuje 100 zł od osoby. – Przeżywamy oblężenie zwiedzających, musimy odmawiać turystom. Niewątpliwie promocję robi nam status rezydencji prezydenta RP – przyznają pracownicy.

Otwarta dla turystów jest też prezydencka rezydencja w Lucieniu (140 km od Warszawy). – Mamy tylko 45 miejsc. Pierwszeństwo mają pracownicy Kancelarii Prezydenta RP i Kancelarii Premiera, z którą mamy podpisaną umowę – mówi Andrzej Kocumiak, kierownik ośrodka. Doba w rezydencji słynącej z dobrej kuchni kosztuje 85 zł.

Kancelaria Prezydenta ma również dworek w Ciechocinku, ale otwarty tylko do zwiedzania.

Utrzymanie prezydenckich rezydencji w ubiegłym roku kosztowało pięć mln zł. – Ośrodki w Wiśle i Lucieniu są otwarte, dlatego część ponoszonych kosztów to np. wydatki na żywność zakupioną na potrzeby komercyjnych grup w nich przebywających – zaznacza Kancelaria Prezydenta.

Swoje ośrodki ma również rząd. Z wypoczynku w nich mogą korzystać emerytowani i obecni pracownicy z Kancelarii Prezesa Rady Ministrów wraz z rodzinami oraz urzędnicy służby cywilnej. Jeśli są wolne miejsca, ośrodki są też otwarte dla osób spoza KPRM.

Czy w którymś z nich wypocznie w tym roku premier Donald Tusk? Nie wiadomo. – Nie mamy informacji na temat wypoczynku premiera w którymkolwiek – odpowiada Beata Żmijewska, naczelnik Wydziału Informacji Publicznej w Centrum Informacyjnym Rządu.

Gdyby jednak szef rządu chciał odpocząć w jednym z tych miejsc, ma w czym wybierać.

W pałacyku w Jadwisinie wśród dodatkowych atrakcji jest np. minikasyno (i stół do ruletki) oraz jacht. Można zamówić sobie danie z różnych kuchni świata, np. żydowskiej. Pokój za dobę: 120 zł.

Kto lubi wypoczywać w otoczeniu przyrody, może się wybrać do 70-hektarowego rządowego domu wypoczynkowego Grodno w Wolińskim Parku Narodowym. Atrakcje? Wyprawa morska na połów dorsza albo na duńską wyspę Bornholm. Do tego zajęcia z kung-fu, jogi albo grzybobranie. Cena: 160 zł za dobę, domki od 400 do 800 zł.

Pracownicy Kancelarii Premiera mogą wybrać się też do Łańska między Olsztynem a Olsztynkiem, ośrodka Trójca w Górze Jaworów albo za granicę. W Bułgarii nad Morzem Czarnym jest do ich dyspozycji Polski Dom Wypoczynkowy w miejscowości Święty Konstantyn. Dwutygodniowy turnus kosztuje ok. 3 tys. zł.

Łańsk może być atrakcyjny, bo jeszcze kilka lat temu był niedostępny dla zwykłych ludzi. Urlopy spędzali tu najważniejsi politycy w Polsce. Dziś można tu skorzystać z kasyna, survivalu albo wybrać się na przejażdżkę psim zaprzęgiem.

Swoje domy wypoczynkowe mają też niektóre ministerstwa. Rekordzistą jest MSWiA, które ma ich aż 78 w całej Polsce (w dużej mierze szkoleniowo-wypoczynkowych). Z ośrodków resortu mogą korzystać wszyscy chętni, a dla pracowników MSWiA przewidziano 10-procentowy upust.

Trzy okazałe ośrodki wypoczynkowe, w Starejwsi koło Węgrowa, w mazurskim Rucianem- Nidzie i Zakopanem, ma też Narodowy Bank Polski. Pobyt w nich jest odpłatny, cena – jednakowa dla pracowników i turystów.

Andrzej Kocumiak, kierownik ośrodka w Lucieniu

? Ośrodki prezydenckie

Koszty funkcjonowania tylko trzech ośrodków wypoczynkowych należących do Kancelarii Prezydenta RP (w Juracie, Lucieniu i Wiśle) sięgnęły w ubiegłym roku prawie 5 mln zł. Z czego 1,85 mln zł to koszty samego zameczku w Wiśle (razem z częścią komercyjną).

Na ten rachunek złożyły się głównie wynagrodzenia zatrudnionego personelu, koszty mediów (woda, energia elektryczna, gaz), żywności, artykułów chemicznych i materiałów eksploatacyjnych, a także konserwacji, serwisowania urządzeń i napraw.

? Ośrodki rządowe

Koszty ich funkcjonowania (wraz z remontami) wyniosły: w 2004 r. 22 mln 975 tys. zł, w 2005 r. – 22 mln 327,76 tys. zł, w 2006 r. – 19 mln 124,19 tys. zł. W roku 2007 planowano wydatki na poziomie 17 mln 225,90 tys. zł.

masz pytanie, wyślij e-mail do autorki

Jak co roku, Lech Kaczyński planuje na najbliższy urlop wybrać się do prezydenckiego ośrodka na Półwyspie Helskim. Od początku swej prezydentury spędza tam z rodziną każdą wolną chwilę.

Od tych wakacji ośrodek ma poszerzone ogrodzenie, przechodzące przez wydmy i wchodzące w Zatokę Pucką, a także własną studnię głębinową. Przeprowadzono też remonty, na które Kancelaria Prezydenta RP wydała w tym roku 630 tys. zł.

Pozostało 91% artykułu
Czym jeździć
Technologia, której nie zobaczysz. Ale możesz ją poczuć
Materiał Promocyjny
Zagospodarować można wszystko. Ale trzeba umieć i chcieć
Tu i Teraz
Skoda Kodiaq - nowy wymiar przestrzeni
Kraj
Mgły, deszcz i przymrozki? IMGW podał prognozę pogody na październik
Materiał Promocyjny
Artystyczna trasa SUZUKI. Oto co warto zobaczyć podczas Warsaw Gallery Weekend i FRINGE Warszawa
Kraj
Wyrok dla "Białej Siły"
Kraj
Zmiana czasu na zimowy: Kiedy wypada w 2024? Czy to już dziś?