PO: to Krajowa Rada jest winna złej sytuacji Polskiego Radia

Politycy Platformy przypominają o rychłej likwidacji abonamentu radiowo-telewizyjnego i obciążają KRRiT odpowiedzialnością za finansową kondycję mediów. – Po takich wypowiedziach ściągalność abonamentu znów się zmniejszy – przewiduje Witold Kołodziejski, szef Krajowej Rady Radiofonii i Telewizji

Aktualizacja: 18.11.2008 05:15 Publikacja: 17.11.2008 16:19

Zapisy dotyczące KRRiT dopisała do ustawy Iwona Śledzińska-Katarasińska z PO

Zapisy dotyczące KRRiT dopisała do ustawy Iwona Śledzińska-Katarasińska z PO

Foto: Fotorzepa, Raf Rafał Guz

To kolejna odsłona walki o finansowanie mediów publicznych. Po miesiącach milczenia Platforma Obywatelska przypomina o swoim pomyśle likwidacji abonamentu.

W nowym projekcie ustawy medialnej rząd ma zaproponować likwidację abonamentu i utworzenie Funduszu Misji Publicznej z podatku VAT na reklamy. On zawierałby kontrakty z nadawcami, tzw. licencje programowe. Obowiązkowo – z TVP i Polskim Radiem, ale też z komercyjnymi stacjami. Projekt – choć wypracowywany w Ministerstwie Kultury przez zespół ekspertów pod kierunkiem prof. Tadeusza Kowalskiego – w najbliższych dniach ma trafić do Sejmu jako poselski.

– Gdy klub go otrzyma, zdecydujemy, kto go złoży. Likwidacja abonamentu i stworzenie funduszu będą obowiązkowo – mówi Iwona Śledzińska-Katarasińska, posłanka PO i szefowa sejmowej Komisji Kultury i Środków Masowego Przekazu. – Jestem pewien, że uda nam się doprowadzić do likwidacji abonamentu. To nasze wielkie zobowiązanie wobec wyborców – zapowiedział też wczoraj w radiowej Jedynce Zbigniew Chlebowski, szef Klubu Parlamentarnego PO. Stwierdził, że za obecną, złą sytuację finansową Polskiego Radia odpowiada Krajowa Rada Radiofonii i Telewizji (KRRiT). Może bowiem zwiększyć udział radia w dochodach z abonamentu, kosztem telewizji. I zaznaczył, że rząd będzie mógł wziąć na siebie odpowiedzialność za pogarszające się finanse mediów publicznych dopiero wtedy, gdy dokona się w nich „prawdziwa reforma”.

– Równie dobrze przewodniczący Chlebowski mógł by mi zarzucić, że spowodowałem epidemię ptasiej grypy. Powiedzieć można wszystko, tylko trzeba to udowodnić – odpowiada posłowi Witold Kołodziejski, przewodniczący KRRiT.

Przyznaje, że Rada dokonała przesunięć w podziale środków na przyszły rok, bo gdy je dzieliła w pierwszej połowie tego roku, to ściągalność abonamentu była o wiele wyższa niż obecnie. – Dokonaliśmy przesunięć, ale to nie jest wcale optymistyczna wiadomość, bo telewizja publiczna straci na tym ćwierć miliarda złotych. KRRiT dzieli abonament, ale dzieli to, co ma do podzielenia. Jeżeli mamy tak radykalny spadek abonamentu, nawet o 30 procent, to z pustego i Salomon nie naleje – stwierdza Kołodziejski.

Wczoraj minister skarbu jako Walne Zgromadzenie Akcjonariuszy Polskiego Radia nie przyjął uchwały proponowanej przez zarząd spółki. Radio chciało, by minister zwrócił się do rządu o zagwarantowanie spółce środków na dalszą działalność. Zarząd alarmował bowiem, że „skutkiem zapowiedzi o planach likwidacji abonamentu, ogłaszanych przez przedstawicieli rządu, ubytek wpływów z tego tytułu do Polskiego Radia SA - do października br. - wynosi już 32 mln zł”. Minister uznał jednak, że za abonament odpowiada resort kultury, a uzasadnienie projektu uchwały uznał za nieadekwatne do sytuacji spółki.

Kołodziejski zaznacza, że Chlebowski powinien dodać, że likwidacja abonamentu przy propozycjach nowych rozwiązań autorstwa koalicji rządzącej oznacza tak naprawdę likwidację mediów publicznych. – Jeżeli do tego się zobowiązali i do tego dążą, to niestety jest to realne. Nawet w tej chwili, nie trzeba do tego przyjmować ustaw, wystarczy powiedzieć, że abonament zostanie zlikwidowany, żeby już 30 proc. ludzi przestało go płacić – mówi Kołodziejski.

Jego zdaniem takie wypowiedzi polityków Platformy za każdym razem jeszcze bardziej obniżają ściągalność abonamentu. Dlatego ten proces postępuje. – Rząd nie wycofuje się z tych decyzji a wręcz je podtrzymuje. Konsekwentne tego powtarzanie powoduje kolejne spadki. Jeśli się porówna miesiąc po miesiącu z wypowiedziami polityków, to widać to czarno na białym – uważa szef KRRiT. Słowa Chlebowskiego krytykuje też Grzegorz Napieralski, lider SLD, którego głosów zabrakło ostatnio do odrzucenia weta prezydenta do pierwszej ustawy medialnej PO. – Jesteśmy zwolennikami prawdziwych mediów publicznych i one muszą mieć dobre finansowanie. To, co proponuje PO, jest niewystarczające. Tu chodzi albo o populizm, albo o to, by faktycznie media publiczne upadły, o ich prywatyzację – mówi Napieralski.

To kolejna odsłona walki o finansowanie mediów publicznych. Po miesiącach milczenia Platforma Obywatelska przypomina o swoim pomyśle likwidacji abonamentu.

W nowym projekcie ustawy medialnej rząd ma zaproponować likwidację abonamentu i utworzenie Funduszu Misji Publicznej z podatku VAT na reklamy. On zawierałby kontrakty z nadawcami, tzw. licencje programowe. Obowiązkowo – z TVP i Polskim Radiem, ale też z komercyjnymi stacjami. Projekt – choć wypracowywany w Ministerstwie Kultury przez zespół ekspertów pod kierunkiem prof. Tadeusza Kowalskiego – w najbliższych dniach ma trafić do Sejmu jako poselski.

Pozostało 86% artykułu
Kraj
Były dyrektor Muzeum Historii Polski nagrodzony
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Kraj
Podcast Pałac Prezydencki: "Prezydenta wybierze internet". Rozmowa z szefem sztabu Mentzena
Kraj
Gala Nagrody „Rzeczpospolitej” im. J. Giedroycia w Pałacu Rzeczpospolitej
Kraj
Strategie ochrony rynku w obliczu globalnych wydarzeń – zapraszamy na webinar!
Materiał Promocyjny
Bank Pekao wchodzi w świat gamingu ze swoją planszą w Fortnite
Kraj
Podcast „Pałac Prezydencki”: Co zdefiniuje kampanię prezydencką? Nie tylko bezpieczeństwo