Reklama
Rozwiń

Zwolennicy lustracji mają przewagę w synodzie

Bp Janusz Jagucki był tajnym i świadomym współpracownikiem SB - potwierdził doniesienia "Rz" przewodniczący kolegium Komisji Historycznej luteran.

Aktualizacja: 18.04.2009 04:22 Publikacja: 17.04.2009 19:32

Biskup Janusz Jagucki

Biskup Janusz Jagucki

Foto: Fotorzepa, Marcin Łobaczewski MŁ Marcin Łobaczewski

O sprawie [link=http://www.rp.pl/artykul/196446.html]jako pierwsza poinformowała "Rz"[/link]. Jagucki konsekwentnie zaprzeczał.

Kolegium Kościelnej Komisji Historycznej luteran potwierdziło doniesienia „Rz” i uznało, że biskup był świadomym współpracownikiem SB. Przewodniczący kolegium bp Mieczysław Cieślar nie ma żadnych wątpliwości, że współpraca ta była tajna i świadoma. - Uzasadnienie zostanie przedstawione członkom Synodu Kościoła, a do nich będzie należała ocena tego faktu - zapowiedział bp Cieślar.

Pierwsze starcie na synodzie wygrali zwolennicy lustracji. W głosowaniu przepadł bowiem wniosek Artura Steinerta zmierzający do zamknięcia lustracji. Steinert zaproponował zakończenie prac Kościelnej Komisji Historycznej i uznanie, że dokumenty zgromadzone Instytucie Pamięci Narodowej na temat Kościoła luterańskiego, są niewiarygodne.

Biskup Jagucki przedstawiając sprawozdanie z działalności Kościoła przyznał, że kolegium uznało go tajnego i świadomego współpracownika Służby Bezpieczeństwa. Zapewniał jednak, że nigdy nie był agentem. – Nadużyto mojego zaufania – tłumaczył swoje kontakty z SB.

Rada Synodalna zdecydowała o utajnieniu punktu obrad, który przewiduje sprawozdanie przewodniczącego Komisji Historycznej poświęcone lustracji w Kościele luterańskim oraz wyjaśnieniom bp Jaguckiego.

Obrady synodu zakończyły się po godzinie 1. Głosowanie w sprawie bp Jaguckiego przełożono.

O sprawie [link=http://www.rp.pl/artykul/196446.html]jako pierwsza poinformowała "Rz"[/link]. Jagucki konsekwentnie zaprzeczał.

Kolegium Kościelnej Komisji Historycznej luteran potwierdziło doniesienia „Rz” i uznało, że biskup był świadomym współpracownikiem SB. Przewodniczący kolegium bp Mieczysław Cieślar nie ma żadnych wątpliwości, że współpraca ta była tajna i świadoma. - Uzasadnienie zostanie przedstawione członkom Synodu Kościoła, a do nich będzie należała ocena tego faktu - zapowiedział bp Cieślar.

Kraj
Prywatny akademik jak na Mokotowie. Nowa jakość studenckiego życia
Kraj
Koniec konfliktu Ryanaira i lotniska w Modlinie. Będzie 25 nowych tras
Kraj
Pożar w Ząbkach: Śledztwo prokuratury nabiera tempa, trwają przesłuchania świadków
Kraj
Dziki grasują w Warszawie. Problem narasta
Kraj
Metro nie kursuje od Słodowca do stacji Centrum. „Podejrzenie, że coś się pali”