Reklama

Złożył dymisję i wyszedł

Minister sportu Mirosław Drzewiecki złożył dymisję. - To suwerenna decyzja - zapewnił. Jego rezygnacja ma związek z ujawnionymi przez "Rz" stenogramami rozmów bohaterów afery hazardowej.

Aktualizacja: 05.10.2009 18:31 Publikacja: 05.10.2009 12:11

Mirosław Drzewiecki

Mirosław Drzewiecki

Foto: Fotorzepa, Jerzy Dudek JD Jerzy Dudek

Minister złożył krótkie oświadczenie i wyszedł nie odpowiadając na pytania dziennikarzy. - Premier Donald Tusk przyjął dymisję - poinformował rzecznik rządu Paweł Graś.

- Podjąłem suwerenną decyzję, składam dzisiaj na ręce pana premiera moją dymisję ze skutkiem natychmiastowym - powiedział Drzewiecki. Zadeklarował, że zrobi wszystko, aby cała sprawa była wyjaśniona rzetelnie i jak najszybciej.

- Mam jedno nazwisko, jedną twarz, jedną rodzinę i będę ich chronić za każdą cenę - tłumaczył.

Jak powiedział, stoi "z podniesionym czołem" i żegna się z pewnością, że "jeżeli dojdzie do wyjaśnienia sprawy, będziemy mogli spotkać się ponownie".

Dodał, nie chce, aby opinia publiczna zapamiętała go jako polityka, który kurczowo trzyma się krzesła. - Nie chcę także, aby moja osoba była wykorzystywana jako wygodny pretekst do atakowania premiera, jego rządu i PO - zaznaczył.

Reklama
Reklama

Drzewiecki to drugi prominentny polityk Platformy Obywatelskiej, który płaci stanowiskiem w związku z nieprawidłowościami w pracach nad tzw. ustawą hazardową. Zbigniew Chlebowski stracił stanowisko szefa klubu parlamentarnego i przewodniczącego komisji finansów publicznych za kontakty z lobbystami, którzy chcieli korzystnych dla branży hazardowej zmian.

Dziś przed południem w Łodzi zmarła matka Mirosława Drzewieckiego.

[ramka] [srodtytul]U premiera nie byli zadowoleni z przebiegu konferencji[/srodtytul]

- No to was zlinczowali - miał usłyszeć Mirosław Drzewiecki od Tomasza Arabskiego, szefa Kancelarii Premiera po sobotniej konferencji, na której dziennikarze wzięli ministra sportu w krzyżowy ogień pytań, na większość których Drzewiecki nie potrafił udzielić przekonywującej odpowiedzi.

Kulisy tego co robił Drzewiecki po wybuchu afery hazardowej publikuje "Dziennik Gazeta Prawna". W piątek urzędnicy z ministerstwa sportu do późnej nocy przygotowywali pryncypała do konferencji. O 1.30 szef jego gabinetu Marcin Rosół przyniósł do jego pokoju w sejmowym hotelu 30-punktowy raport.

Rano, przed konferencją Drzewiecki i Rosół pojawili się w kancelarii premiera. Od jego współpracowników usłyszeli, że kalendarium w sprawie afery hazardowej jest zbyt zawiłe. Sprawozdanie zostało jeszcze w kancelarii uzupełnione o kilka punktów. Drzewiecki w drodze na warszawski Torwar (gdzie miał spotkać się z dziennikarzami) zdecydował, że będzie mówił jednak własnymi słowami.[/ramka]

Reklama
Reklama

[ramka][srodtytul]Opinia dla "Rz"[/srodtytul]

- Jedna dymisja to za mało. Ważniejsze jest, co zrobi dalej premier skoro poziom kompromitacji osiągnął apogeum - twierdzi w rozmowie z "Rz" Elżbieta Jakubiak, była minister sportu, poseł PiS. Według Jakubiak afera pokazuje, że premier nie ma oparcia w najbliższych współpracownikach, w efekcie premier powinien sam podać się do dymisji.

[b]Jak dymisja Drzewieckiego zostanie odebrana przez UEFA, która organizuje EURO2012?[/b]

- Niepokojąco, ale dużo zależeć będzie od tego kto będzie następcą Drzewieckiego. Osoba odpowiedzialna za EURO musi być ze świecznika politycznego najbliższego premierowi. Drzewiecki miał taką pozycję.

[i]i.k.[/i] [/ramka]

[ramka] [b][link=http://www.rp.pl/temat/371375.html] Zobacz raport: AFERA HAZARDOWA[/link]

Reklama
Reklama

[link=http://www.rp.pl/artykul/371375,373072_O_czym_mowili_politycy_PO__z_biznesmenami.html]"Rz" dotarła do nowych stenogramów i opisów rozmów inwestorów od hazardu z działaczami PO - zobacz[/link][/b][/ramka]

Minister złożył krótkie oświadczenie i wyszedł nie odpowiadając na pytania dziennikarzy. - Premier Donald Tusk przyjął dymisję - poinformował rzecznik rządu Paweł Graś.

- Podjąłem suwerenną decyzję, składam dzisiaj na ręce pana premiera moją dymisję ze skutkiem natychmiastowym - powiedział Drzewiecki. Zadeklarował, że zrobi wszystko, aby cała sprawa była wyjaśniona rzetelnie i jak najszybciej.

Pozostało jeszcze 88% artykułu
Reklama
Policja
Nietykalna sierżant „Doris”. Drugie życie tajnej policjantki
Kraj
Raport GUS. Mazowsze starzeje się w szybkim tempie
Kraj
Wycieczki i masaże za pół miliona, czyli KPO po warszawsku
warszawa
Wygaszą Powiśle, by oglądać spadające gwiazdy. Centrum Nauki Kopernik zaprasza na deszcz Perseidów
Kraj
Miejscy wolontariusze bez ubezpieczeń? Warszawa odmawia wsparcia
Reklama
Reklama