Minister złożył krótkie oświadczenie i wyszedł nie odpowiadając na pytania dziennikarzy. - Premier Donald Tusk przyjął dymisję - poinformował rzecznik rządu Paweł Graś.
- Podjąłem suwerenną decyzję, składam dzisiaj na ręce pana premiera moją dymisję ze skutkiem natychmiastowym - powiedział Drzewiecki. Zadeklarował, że zrobi wszystko, aby cała sprawa była wyjaśniona rzetelnie i jak najszybciej.
- Mam jedno nazwisko, jedną twarz, jedną rodzinę i będę ich chronić za każdą cenę - tłumaczył.
Jak powiedział, stoi "z podniesionym czołem" i żegna się z pewnością, że "jeżeli dojdzie do wyjaśnienia sprawy, będziemy mogli spotkać się ponownie".
Dodał, nie chce, aby opinia publiczna zapamiętała go jako polityka, który kurczowo trzyma się krzesła. - Nie chcę także, aby moja osoba była wykorzystywana jako wygodny pretekst do atakowania premiera, jego rządu i PO - zaznaczył.