Komisja hazardowa odrzuciła wczoraj wniosek posłów PiS, by przeprowadzić konfrontację między premierem Donaldem Tuskiem i byłym szefem CBA Mariuszem Kamińskim.
– Jest niezbędna dla wyjasniania afery – przekonuje posłanka Beata Kempa (PiS) i zapowiada, że wniosek zostanie złożony ponownie.
Posłowie PiS twierdzą bowiem, że bez konfrontacji nie uda się wyjaśnić rozbieżności, które pojawiły się w relacjach szefa rządu i Kamińskiego na temat ich spotkań dotyczących afery. Chodzi m.in. o wyjaśnienie, jak dokładnie przebiegała ich rozmowa 14 sierpnia 2009 r., podczas której Kamiński powiadomił premiera o sprawie.
Bartosz Arłukowicz z Lewicy ocenia, że Platforma zaczyna pokazywać coraz wyraźniej, iż jej priorytetem staje się jak najszybsze zamknięcie prac komisji, a nie wyjaśnienie sprawy. Jego zdaniem dotyczy to nie tylko konfrontacji Tusk – Kamiński, ale też ewentualnego przedłużenia prac komisji do czasu, aż otrzyma ona komplet materiałów z porokuratury. Przedwczoraj okazało się, że będzie to możliwe dopiero za kilka tygodni, a może nawet miesięcy. Opozycyjni posłowie od razu zaproponowali więc, by w tej sytuacji zawiesic prace komisji.
Jednak wiadomo już, że propozycji tej nie uda się przeforsować. Sprzeciwia sie jej bowiem nie tylko Platforma, ale też poseł Franciszek Stefaniuk z PSL, którego głos będzie rozstrzygający.